Kobiety stanowią ok. 30 proc. ogólnej liczby studentów na polskich politechnikach. Na kierunkach ściśle technicznych procent jest jeszcze mniejszy. Właśnie dlatego w ubiegłym roku politechniki z całej Polski zjednoczyły siły i rozpoczęły kampanię popularyzacji uczelni technicznych wśród kobiet.
23 kwietnia - Dni Otwarte tylko dla pań
W całej Polsce, również i w Gdańsku, wkrótce zostaną otwarte specjalne punkty informacyjne, w których każda dziewczyna będzie mogła uzyskać wszelkie odpowiedzi na pytania związane z ofertą dla pań na politechnikach. Natomiast 23 kwietniach na większości politechnik zostaną zorganizowane Dni Otwarte wyłącznie dla kobiet. Wszystkie zainteresowane panie będą miały okazję porozmawiać z pracownikami uczelni i studentkami, a także wziąć udział w przygotowanych dla nich wykładach i eksperymentach naukowych.
Wyobraźnia, intuicja, serce
Jak podkreślają specjaliści, kobiety dają sobie świetnie radę w zawodach inżynierskich. Ich sposób działania i planowania różni się co prawda od kolegów po fachu, ale panie są równie skuteczne co panowie.
- Nowoczesny inżynier powinien doskonale radzić sobie z wieloma interdyscyplinarnymi problemami wymagającymi sporej wyobraźni, dużej intuicji oraz szerokiego spojrzenia na nowe zagadnienia - pisze na stronie projekturektor Politechniki Gdańskiej, prof. Henryk Krawczyk.
- Jak powszechnie wiadomo, kobiety wykazują większe predyspozycje do tego typu umiejętności niż mężczyźni (…) Zachęcam więc gorąco wszystkie Panie do studiowania na Politechnice Gdańskiej - dodaje rektor Politechniki Gdańskiej.
Stereotyp - "szara mycha z wąsem i warkoczem"
Jak wynika ze statystyk, nie na wszystkich wydziałach Politechniki Gdańskiej przeważają panowie. Wydziały Architektury, Chemiczny oraz Zarządzania i ekonomii, to domena kobiet. Panie stanowią tam nawet 70 proc. studentów. Istnieją jednak także takie jednostki, jak Wydział Elektrotechniki i Automatyki , gdzie kobiet jest zaledwie 2,5 proc.
Dlaczego tak się dzieje? Dają o sobie znać stereotypy, które krążą wśród młodych osób. Kobiety studiujące na polibudzie uznawane są za nieatrakcyjne i bardziej męskie, niż ich koleżanki z inny uczelni.
- Dziewczyny z PG kojarzyły mi się jako "szare mychy", nie umiejące się bawić, smutne. Dopiero jak poznałem kilka z nich okazało się, że to była fikcja - mówi Piotrek, student biotechnologii.
- Gdy wybierałem się na politechnikę to słyszałem opinie, że kobiety tu studiujące są bardziej męskie od nas facetów, typ z wąsem i warkoczem. Żadnej takiej jednak nie spotkałem - przyznaje Kuba z PG.
We władzach PG zasiadają sami mężczyźni
Kobiet na politechnikach brakuje nie tylko wśród studentek, ale również pośród kadry kierowniczej. Kobiety stanowią zaledwie ok. 34 proc. doktorantów i 12 proc. profesorów. Wśród władz Politechniki Gdańskiej, od szczebla dziekańskiego do rektorskiego, nie ma ani jednej kobiety.
Ta tendencja utrzymuje się w całej Polsce. Kobiet zajmujących stanowisko dziekanów jest zaledwie 10 wśród 164 wszystkich dziekanów w kraju. Na ponad 70 prorektorów polskich politechnik jest tylko 5 kobiet. Organizatorzy liczą, że spośród obecnych i przyszłych studentek uczelni technicznych, wyrośnie grupa silnych kobiet, które będą zajmowały wysokie stanowiska i udział pań w podejmowaniu kluczowych decyzji się zwiększy.
Brakuje ponad 30 tys. osób z wykształceniem technicznym
Obecnie w Polsce brakuje około 30 tys. osób z wykształceniem technicznym, a przewiduje się, że w przyszłości liczba ta zwiększy się do 50 tys.
- Jest teraz ostatni dzwonek, by aktywizować młodych ludzi, zarówno chłopców jak i dziewczęta, by podjęli studia techniczne - mówi tygodnikowi "Wprost" Elżbieta Radziszewska, pełnomocnik rządu ds. równego statusu prawnego. - Mniej kobiet aktywnych w życiu technicznym to mniejsze szanse rozwoju społeczeństwa - dodaje.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?