Na środę zaplanowana została ósma runda piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu regionalnym. Jednak pierwszy mecz odbędzie się już dzisiaj. Na stadionie przy ul. Traugutta lider IV ligi Lechia Gdańsk podejmie trzecioligową Kaszubię Kościerzyna. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17.30.
O awansie do ćwierćfinałów zadecyduje tylko jeden mecz. Faworytem na pewno będzie grająca w wyższej klasie Kaszubia. Te zespoły grały przeciwko sobie także w ubiegłorocznej edycji Pucharu Polski i wówczas Kaszubia wygrała w Gdańsku 2:1.
- Tak się złożyło, że zagramy ze sobą ponownie - mówi Tomasz Kafarski, trener Kaszubii. - Przyjeżdżamy do Gdańska po zwycięstwo i awans. Traktujemy grę w Pucharze Polski i naszego rywala bardzo poważnie. Choć liga jest ważniejsza. Gdybym miał do wyboru pokonanie Lechii w pucharze i trzy punkty w ligowym meczu sobotnim z Kujawiakiem, to wybrałbym to drugie. Nie wiem jeszcze w jakim składzie zagramy przeciwko Lechii, ale wiele wskazuje na to, że w pierwszej połowie na boisko wyjdzie nasza podstawowa jedenastka.
- Po meczu z Kaszubią czekają nas trzy ważne mecze ligowe. I to one są naszym celem. Myślimy jednak o każdym najbliższym meczu, a takim będzie spotkanie z zespołem trzeciej ligi. Być może część zawodników dostanie wolne, może wymieszam rezerwowych i podstawowych graczy. Jeszcze nie wiem. Nie wykluczam, że przy problemach z napastnikami sięgnę po juniora Pawła Piotrowskiego. Bez względu na to kto wyjdzie na boisko będziemy chcieli ten mecz wygrać - przyznał Jerzy Jastrzębowski, trener Lechii.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
