MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dziś rusza XXXI Festiwal Polskich Filmów Fabularnych

Ryszarda Wojciechowska
Co łączy Krzysztofa Krauzego, Jana Jakuba Kolskiego i Marka Koterskiego? Ktoś powie, że fotel z napisem reżyser. I będzie mieć rację. Ktoś inny doda, że wszyscy trzej mają już w swym reżyserskim dorobku Złote Lwy.

Co łączy Krzysztofa Krauzego, Jana Jakuba Kolskiego i Marka Koterskiego? Ktoś powie, że fotel z napisem reżyser. I będzie mieć rację. Ktoś inny doda, że wszyscy trzej mają już w swym reżyserskim dorobku Złote Lwy.

I to także prawda. Ale jest jeszcze coś. Otóż zarówno Krauze, Kolski, jak i Koterski stają w tym roku do boju o kolejne Złote Lwy.
Ale nie tylko oni. Bo w konkursie głównym weźmie udział 24 reżyserów. Połowę z nich stanowią debiutanci.
Czerwony dywan już jest. Będą także gwiazdy, które po nim przejdą.
Właśnie dziś startuje 31 Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Jak zwykle, centrum festiwalowe znajduje się w gdyńskim Teatrze Muzycznym. Ale pokazy filmów konkursowych odbywać się będą również w Silver Screen.
Tegorocznemu festiwalowemu jury przewodniczy ubiegłoroczny zwycięzca Feliks Falk. To jego "Komornik" rozbił przed rokiem bank z nagrodami, zabierając prawie wszystko, co było do zabrania. W jury jest także m.in. aktorka z Gdańska Dorota Kolak oraz Edward Żebrowski - reżyser, scenarzysta i Jan Kanty-Pawluśkiewicz - kompozytor.
Czy tym razem jurorzy będą mieli trudny orzech do zgryzienia? Wiele konkursowych filmów miało już swoje premiery. Najlepsze do tej pory recenzje zbiera "Plac Zbawiciela" w reżyserii Krzysztofa Krauzego i Joanny Kos-Krauze. To film głęboki i poruszający. Chwilami ogląda się go ze ściśniętym gardłem. A o aktorach w nim występujących (Jowita Budnik, Ewa Wencel i Arkadiusz Janiczek - cała trójka znana do tej pory głównie z ról serialowych, m.in. w "Złotopolskich" i w "M jak miłość") mówi się już jak o pretendentach do nagród aktorskich festiwalu.
Ale, jak uczy festiwalowa historia - poczekamy... zobaczymy.
Również filmem oczekiwanym przez festiwalową publiczność będzie pewnie "Samotność w Sieci" Witolda Adamka. Scenariusz powstał na podstawie książki Janusza L. Wiśniewskiego, która swego czasu świetnie się sprzedawała. Okrzyknięto ją nawet bestsellerem. W tym filmie zagrali m.in. Magdalena Cielecka i Andrzej Chyra - najbardziej podglądana para (była para?) przez bulwarową prasę. "Samotność..." już można obejrzeć w niektórych kinach. Podczas seansu w Sopocie, zdarzało się, że niektórzy wychodzili znudzeni. Oby nie trzeba było zmieniać tytułu na ,Samotność w kinie". W każdym razie zanosi się na porażkę.
Chyra i Cielecka to aktorski duet, który będzie się pojawiać najczęściej w konkursowych filmach. Poza "Samotnością" zagrali wspólnie w filmie"Palimpsest" Konrada Niewolskiego. Sam Chyra występuje jeszcze w filmie "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" Marka Koterskiego, a Cielecka w "Chaosie" Xawerego Żuławskiego (syna Andrzeja Żuławskiego i Małgorzaty Braunek).
Na werdykt jury, czy wyrok, jak się zwykło mówić na gdyńskim festiwalu, przyjdzie nam poczekać do 16 września.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Oni dostali się do Europarlamentu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto