Popękane i dziurawe drogi, to już klasyka po pierwszych mrozach w Polsce. Choć drogowcy twierdzą, że robią co mogą, to niewiele to daje.
Czy wystarczy pieniędzy na odśnieżanie Trójmiasta?
Zima dopiero się zaczęła, a dziury już starszą kierowców. W Gdańsku czy Gdyni drogowcy starają się na bieżąco zabezpieczać większe ubytki na drodze.
W Gdyni zabezpieczono już dziury na ul. Wielkopolskiej i Morskiej. Drogowcy zabezpieczą też ubytek w drodze na ul. Hutniczej. A w Gdańsku na Trakcie św. Wojciecha, Okopowej i Armii Krajowej.
- W przypadku, gdy są ubytki na drodze, to na bieżąco zabezpieczamy. Łatać będziemy dopiero, kiedy będą sprzyjające warunki na drodze - mówi Ewa Muszyńska z Zarządu dróg i Zieleni w Gdyni.
Zarząd Dróg i Zieleni w Sopocie uważa, że nie może doraźnie zabezpieczać dziur, ponieważ przeszkadza im śnieg.
- Oczywiście, nie zabezpieczamy każdej dziury - wyjaśnia Bogdan Matusza z ZDiZ w Gdańsku. - Jej głębokość musi być większa niż 4- 5 cm, ponieważ wtedy zagraża bezpieczeństwu na drodze. Łatanie to jest działanie doraźne. Polega na stosowaniu masy na zimno, poprzez sypanie do dziury. Dopiero potem jest proces naprawczy - dodaje.
- Sukcesywnie monitorujemy stan dróg. Niestety trudno powiedzieć, kiedy w tym roku będziemy mogli zacząć łatanie - mówi Ewa Muszyńska.
Zły stan dróg i informacje o dziurach można przez całą dobę zgłaszać do dyżurnego inżyniera miasta bądź w godzinach pracy działu do utrzymania dróg.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?