Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Edukacja sześciolatków – kość niezgody

Dawid Majer
Dawid Majer
W ostatni czwartek rodzice oraz władze miasta spotkali się, by wspólnie wypracować kompromis w sprawie projektu przeniesienia zerówek do szkół. Porozumienia nie osiągnięto.

Spotkanie, jakie miało miejsce 6 marca w Nowym Ratuszu przebiegało w bardzo burzliwej atmosferze. Obecni byli wiceprezydent Ewa Kamińska, dyrektor Wydziału Edukacji Regina Białousów, zastępca Wydziału Edukacji Jerzy Jasiński, poseł Bogdan Lis, przedstawiciel posła Jarosława Wałęsy, radni i wreszcie 150 rodziców.

Argumenty władz miasta

Miasto planuje, aby od września tego roku sześcioletni gdańszczanie byli przygotowywani do szkolnej edukacji w zerówkach szkolnych, a nie przedszkolach. Od chwili, gdy pomysł ten wyszedł na jaw, rodzice wznoszą głosy sprzeciwu.  Jakie są argumenty władz? Brak miejsc w przedszkolach - tylko w roku ubiegłym zabrakło ich dla ok. 700 dzieci. Dlatego zdaniem władz, obowiązek szkolny powinien obowiązywać rok wcześniej, a w przedszkolach pojawiłyby się miejsca dla dzieci w wieku od lat 3 do 5. Miasto kieruje się również troską o możliwość powrotu do pracy matek 3-latków po urlopach wychowawczych.

Obawy rodziców

Rodzice są pełni obaw, że zerówki nie zapewnią ich dzieciom tak fachowej opieki jak przedszkola. Do tego, uważają oni, że reforma jest przeprowadzana za szybko.

Przykładem praca świetlic szkolnych. Jak twierdzą rodzice, opieka nad dużą ilością dzieci jest tam czasem sprawowana tylko przez jedną osobę. Na spotkaniu Wydział Edukacji nie uściślił godzin pracy świetlic szkolnych, ani godzin pracy szkół i prowadzenia zajęć dodatkowych ani otwarcia tamtejszych placów zabaw itp. A tego oczekiwano. Regina Białousów zapewniała, że Wydział Edukacji jest w stanie wprowadzić w każdej szkole 3 posiłki dziennie dla dzieci. Jednak rodzice nie dowiedzieli się nawet jakie to będą posiłki, czy będą wydawane w stołówce i kto ma je finansować.

Radni to też rodzice

Komisja Edukacji w Gdańsku wciąż przyjmuje tysiące podpisów pod protestem przeciwko likwidacji zerówek w przedszkolach. Ostateczny projekt uchwały ma być gotowy w przyszłym tygodniu. Dlaczego? Projekt nie będzie składany w trybie zwykłym, a nadzwyczajnym, czyli do 12 marca. Projekty zwykłe są składane 21 dni przed sesją Rady Miasta. W tym przypadku sesja odbędzie się 27 marca i wtedy to zostanie podjęta ostateczna decyzja. Nie wiadomo do końca jaki będzie finał, bowiem opinie samych radnych, wśród których jest wiele rodziców, są podzielone.

- Wcześniejsze rozpoczęcie edukacji nie jest złym pomysłem – twierdzi Agnieszka Owczarczak, radna z PO, prywatnie matka dwuletniej córki Poli. – Rozumiem obawy rodziców i sama je podzielam jako mama. Warunkiem realizacji takiej uchwały musi być bowiem spełnienie określonych warunków bezpieczeństwa i opieki w szkołach dla sześciolatków. Ponadto rodzice powinni być o pomyśle poinformowani dużo wcześniej, bo taka nagła zmiana dezorganizuje proces wychowawczy. Dlatego osobiście nie podjęlam jeszcze decyzji w sprawie tego projektu – wyjaśnia.  

 

Czytaj również:

 

**

Kontrowersyjna decyzja Rady Miasta Gdańska

**

Przedszkola nie dla sześciolatków

**

Konsultacje społeczne w sprawie zerówek

**

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto