Eksperci apelują do prezydenta i premiera. Mówią o "najpilniejszym problemie"

Profesor Bolesław Zaporowski z PAN z Poznania przy współpracy dr Jerzego Majchera i dr Andrzeja Mikulskiego napisał list, w którym apeluje nie tylko kontynuację, ale także przyspieszenie programów jądrowych w Polsce. Pismo adresowane jest do prezydenta oraz premiera Rzeczypospolitej Polskiej i omawia w szczególności projekty elektrowni jądrowej na Pomorzu i w Koninie, jednostek z małymi reaktorami modułowymi oraz elektrownię o niesprecyzowanej jeszcze lokalizacji, za którą odpowiedzialna jest spółka Polskie Elektrownie Jądrowe SP. z o.o.

- Wymienione inwestycje są zgodne z interesem publicznym, gdyż mają fundamentalne znaczenie dla zapewnienia w długiej perspektywie czasowej bezpieczeństwa energetycznego Polski i powinny mieć status strategicznych inwestycji - czytamy w liście.

ZOBACZ TAKŻE: Rok więzienia dla byłego burmistrza Debrzna. Wyrok nie jest prawomocny

Zdaniem autorów listu to kluczowe w tym momencie projekty, a ich waga wynika z "dążenia Świata do neutralności klimatycznej oraz podpisania i ratyfikowania przez nasz Kraj Porozumienia klimatycznego (paryskiego) a także decyzji Rady Europejskiej z grudnia 2020 roku". Ta ostatnia ma związek z redukację emisji CO2 na terenie państw członkowskich Unii Europejskiej. Według niej mają one zmniejszyć emisję aż o 55 procent do 2030 roku.

- Na problem kryzysu klimatycznego nałożyły się w ostatnim czasie skutki trwającej od 2 lat wojny na Ukrainie, przede wszystkim przez wzrost cen paliw kopalnych, co pociąga za sobą wzrost kosztów energii elektrycznej i ciepła wytwarzanych w elektrowniach i elektrociepłowniach opalanych paliwami kopalnymi. Problem ten pogłębia jeszcze w ostatnim czasie wysoki koszt uprawnień do emisji CO2. Do powodów globalnych (międzynarodowych związanych z kryzysem klimatycznym) doszły w ostatnim czasie zatem powody ekonomiczne, uzasadniające konieczność przeprowadzenia transformacji energetycznej w kierunku zeroemisyjnego systemu elektroenergetycznego i w następnej kolejności zeroemisyjnych systemów ciepłowniczych - piszą autorzy.

W liście możemy przeczytać, że sytuacja Polski jest w tym momencie "szczególna". Ma to wynikać z tego, że obecnie jeszcze około 80 procent energii elektrycznej i około 85 procent ciepła systemowego jest wytrwarzane za pomocą paliw kopalnych.

- Najpilniejszym problemem w polskiej energetyce jest zatem transformacja energetyczna źródeł wytwórczych w KSE. Głównym celem transformacji energetycznej źródeł wytwórczych w KSE musi być zmniejszenie uzależnienia od paliw kopalnych. Transformacja ta powinna opierać się na zasadzie zrównoważonego rozwoju - przekonują przedstawiciele stowarzyszeń.

ZOBACZ TAKŻE: Rosyjskie MSW ściga polskich polityków i urzędników. Na liście m.in. Karol Nawrocki oraz Karol Rabenda. "Dekomunizacja powinna postępować"

Zdaniem autorów listu energetyka jądrowa jest niezbędnym, a nawet kluczowym fundamentem dla polskiego miksu w nadchodzących latach. Podkreślają, że oparcie nowego systemu wyłącznie na "niestabilnych odnawialnych źródłach energii" nie będzie gwarantem bezpieczeństwa dla Polski. I - jak możemy przeczytać w piśmie - jej brak wpłynie na wszystkie obszary naszego życia.

- Potrzeba zapewnienia w długiej perspektywie czasowej wystarczalności (bezpieczeństwa pracy) KSE, wynika z konieczności zapewnienia ciągłej i niezawodnej dostawy energii elektrycznej dla przemysłu, transportu, usług i ludności, a zatem zapewnienia bezpiecznego funkcjonowania wszystkich struktur Państwa - podkreślają autorzy listu.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!