Obydwie drużyny walczą o inne cele. Arka cały czas balansuje pomiędzy bezpiecznym miejscem w środku tabeli a strefą spadkową. Piłkarze Legii natomiast, po krytycznych opiniach o ich grze w ostatnim meczu, z pewnością będą chcieli pokazać, że cel jest cały czas ten sam - Mistrzostwo Polski.
Kto na prawej stronie?
Trener Michniewicz po raz kolejny ma kłopoty kadrowe. Wciąż nie wiadomo, czy przeciwko graczom z Warszawy wystąpi Bartosz Karwan. Pomocnik Arki doznał kontuzji w 78. min pierwszego ćwierćfinałowego starcia w Pucharze Ekstraklasy. W rewanżu zabrakło go już na boisku, w ostatnim tygodniu nie brał udziału w treningach i wciąż nie wiadomo czy wybiegnie dziś na murawę.
Na prawej stronie pomocy jednak objawił się ostatnio jego godny zastępca w osobie Tomasza Sokołowskiego. W ostatnim spotkaniu Pucharu Ekstraklasy z Polonią Warszawa pokazał, że jest przygotowany do meczów o najwyższą stawkę i trener Michniewicz może na niego liczyć.
Do normalnej dyspozycji dochodzi również Damian Nawrocik. Na placu gry nie powinno zabraknąć Michała Płotki, Zbigniewa Zakrzewskiego i Marcina Pietronia, którzy narzekali ostatnio na drobne urazy.
Legia bez Radovica
Z obozu Legii dochodzą dobre dla gdynian wiadomości. Wiadomo, że z żółto-niebieskimi nie zagra Miroslav Radovic, który doznał kontuzji stawu skokowego i musiał pozostać w stolicy. Na murawie kibice w Gdyni nie zobaczą również Wojciecha Szali, Pance Kumbeva, Marcina Komorowskiego. Przypomnijmy jednak, że Legia nie zwykła tracić bramek. W 21 meczach Legia straciła zaledwie 12 bramek.
- Legia nie traci dużo bramek, ale kiedyś musi zacząć. Wierzę, że tak się stanie już od meczu z Arką - mówi w wywiadzie opublikowanym naoficjalnej stronie Arki Bartosz Ława. Naszym atutem bez wątpienia jest wola walki, siła i zaangażowanie, i to pokażemy w sobotnim meczu - dodaje.
Mniej widzów, drożej za bilety
Przedstawiciele gdyńskiego klubu przypominają, że pojemność stadionu na mecz z Legią ograniczona została do siedmiu tysięcy miejsc. W związku z tym, z kupnem biletu trzeba się pospieszyć. - Sprzedaż w kasach rozpocznie się o godzinie 16.00, natomiast do tego czasu karty wstępu można nabywać we wszystkich czynnych punktach przedsprzedaży - informuje rzecznik prasowy Arki Krzysztof Paciorek.
Nowością jest fakt, że cena biletu zakupionego dziś na tzw. Zegar została podniesiona o złotówkę. - Uzyskane pieniądze zostaną przekazane na dofinansowanie przejazdów na mecz zorganizowanych grup kibiców spoza Gdyni. To eksperyment. Zobaczymy jak się sprawdzi - podkreśla Paciorek.
Początek meczu przy ul. Olimpijskiej w Gdyni w sobotę o godz. 18.15.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?