Lechia do tej pory udowadniała, że na własnym stadionie jest bardzo silna. Z Gdańska trzy punkty przywiozły tylko dwie drużyny, Lech Poznań i Legia Warszawa. Wszystkie inne zespoły, musiały zadowolić się jednym punktem lub obejść się ze smakiem. Niestety do dwóch wspomnianych drużyn dołączyła dziś ekipa Polonii Bytom, która już jesienią pokazała Lechii lekcje piłki, wygrywając 4:1.
Sytuacje tak, gole nie
W pierwszych dziesięciu minutach Lechia miała aż trzy sytuacje, które mogły zakończyć się bramkami. Najpierw szarże Buzały i Kowalczyka zatrzymali obrońcy, później nikt nie sięgnął ostrego dośrodkowania Kaczmarka. W kolejnych minutach również przeważała Lechia, ale za każdym razem na wysokości zadania stawał Michal Pesković lub blok defensywny Polonii.
Swoje szanse mieli także inni zawodnicy, m.in. Rogalski po minięciu dwóch obrońców czy Buzała po wrzutce Kowalczyka. Jednak do przerwy nie padły żadne bramki. Polonia grała bardzo słabo i gdyby piłkarze Lechii grali byli odrobinę skuteczniejsi, mogłoby być już wszystko jasne.
Kolega z ataku
Druga połowa zaczęła się od kilku ataków Lechii i jednego ładnego strzału Brzeczka. Na uwagę zasługuje szczególnie kiks Rogalskiego, który w zamieszaniu podbramkowym, mając przed sobą tylko bramkarza, nie trafił w piłkę.
W 62. minucie w barwach Lechii zadebiutował Zabłocki, były piłkarz Polonii, który zmienił Pawła Buzałę, który kilkadziesiąt sekund wcześniej zmarnował sytuacje sam na sam z Peskoviciem. Jednak zanim nowy napastnik Lechii zdołał oswoić się z placem gry, dał znać o sobie jego były partner z ataku Polonii, Michał Zieliński. Snajper znalazł się we właściwym miejscu i po podaniu Bażika pokonał bezradnego Kapsę. Tak więc od 70. minuty 0:1.
Niestety ostatnie dwadzieścia minut nie przyniosło zmiany rezultatu, choć w 80. minucie faulowany w polu karnym był Wiśniewski, jednak sędzia nie zdecydował się wskazać na jedenasty metr.
Do końca dziewięć meczów
Strata punktów w meczu z sąsiadem w tabeli sprawiła, że Lechia spadła na trzynaste miejsce w tabeli. Podopieczni Jacka Zielińskiego mają tylko jeden punkt przewagi nad trzecią od końca Odrą Wodzisław i dwa nad przedostatnią Cracovią, która przegrała dziś z Wisłą 1:4. Z drugiej strony do siódmej Jagiellonii Lechia traci zaledwie trzy punkty.
Przed biało-zielonymi dziewięć spotkań, z czego aż pięć na wyjeździe. Przy Traugutta Lechia zagra z mistrzem Polski, Wisłą Kraków, oraz Jagiellonią Białystok, Arką Gdynia i GKS Bełchatów. O punkty będzie ciężko, ale najważniejsze jest wygrać w kolejnej kolejce z Odrą w Wodzisławiu.
Lechia Gdańsk 0:1 Polonia Bytom
Bramka: Michał Zieliński (70')
Sędzia: Marcin Szulc (Warszawa).
Widzów: 8 000.
Lechia: Kapsa - Kawa, Cvirik, K. Bąk, Mysona (Wiśniewski 72') - Kaczmarek, Surma, Manuszewski (Piątek 86'), Rogalski - Buzała (Zabłocki 62'), Kowalczyk.
Polonia Bytom: Peskovic, Hricko, Dziółka (Killar 25'), Klepczyński, Sokolenko - Trzeciak (Radzewicz 85'), Grzyb, Bazik, Jaromin, Brzeczęk - Podstawek (Zieliński 58').
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?