Trójmiejska Ekstraklasa: wszystko o Lechii Gdańsk i Arce Gdynia |
Lechia Gdańsk występuje w następującym składzie: Kapsa - K. Bąk, Wołąkiewicz, Cvirik, Mysona - Rogalski, Piątek, Bajić, Surma, Kaczmarek - Zabłocki. Mecz odbywa się przy pustych trybunach, ale wokół stadionu zebrało się kilka tysięcy kibiców, którzy zza bram dopingują swoich zawodników.
W 9. minucie pierwszą ciekawą akcję przeprowadził Zabłocki, który z ostrego kąta trafił w słupek. W 16. minucie po składnej akcji dogodną szansę miał Rogalski, ale strzelił minimalnie nad bramkę Piotra Lecha. Siedem minut później fatalny błąd w rozegraniu popełnił Rogalski, ale Frankowski uderzył wysoko nad bramką, choć piłka jeszcze musnęła Krzysztofa Bąka i powędrowała na rzut rożny. Jednak piłkarze z Białegostoku nie potrafili wykorzystać stałego fragmentu.
1:0 i 1:1
W 31. minucie meczu z rzutu rożnego dośrodkowywał Karol Piątek i najwyżej w polu karnym wyskoczył Peter Cvirik, który strzałem głową pokonał Piotra Lecha. Na bramkę zanosiło się juz od kilku minut, bowiem podopieczni Tomasza Kafarskiego systematycznie nękali obronę Jagiellonii.
Z prowadzenia Lechia cieszyła się raptem trzy minuty. Po precyzyjnym dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska, bramkę głową zdobył Cionek. Kilka sekund później doszło do nieciekawej sytuacji i drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, otrzymał Thiago Cionek. Sędzia ukarał piłkarza kartonikiem prawdopodobnie za nałożenie koszulki na głowę po strzeleniu gola. Trzeba przyznać, że była to kuriozalna sytuacja.
Fatalny błąd Lecha
Czerwona kartka zadziałała fantastycznie na drużynę biało-zielonych. Po składnej akcji i szybkim podaniu do przodu, sytuację miał Zabłocki, ale daleko za pole karne wyszedł Lech. Wykorzystać to chciał Rogalski, który chciał lobować bramkarza, ale z pustej bramki piłkę wybijał Skerla. Dopadł do niej Karol Piątek, który z dziesiątego metra strzelił do pustej bramki, którą wcześniej opuścił Piotr Lech.
W końcówce szansę miał jeszcze Rogalski, który niespodziewanie znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale szybszy był Lech. Do przerwy 2:1. W pierwszych 45 minutach drużyny nie stworzyły dobrego widowiska. Mecz jest bardzo nierówny, ale sytuacji nie brakuje.
Surma i mamy trzy
Trzy minuty po rozpoczęciu gry Lechia podwyższyła swoje prowadzenie. Rzut rożny wykonywał Piątek, krótko zagrał do Zabłockiego, który oddał piłkę do Piątka a ten dośrodkował przed pole karne, gdzie był Surma, który ładnym strzałem pokonał Piotra Lecha. Biało-zieloni zaprezentowali świetny pomysł na rozegranie stałego fragmentu gry, co całkowicie zmyliło drużynę przyjezdnych.
Przez kolejnych dziesięć minut podopieczni Tomasza Kafarskiego nie schodzili z połowy Jagiellonii. Bardzo mądrze rozgrywali piłkę, co rusz stwarzając kolejne sytuacje. Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w 71. minucie. Do piłki w środku pola skakał Paweł Buzała i Bruno. Upadając na murawę napastnik Lechii uderzył przeciwnika w plecy za co sędzia pokazał czerwoną kartkę byłemu piłkarzowi Lecha. Sytuacja wydawała się niegroźna i być może sędzie zbyt pochopnie sięgnął po kartonik.
Do końca trzy mecze, trzeba walczyć
Kolejne minuty mijały na zrywach z jednej i z drugiej strony. Jagiellonia nie stworzyła jednak ani jednej dogodnej sytuacji, godząc się z dwubramkowym prowadzeniem gospodarzy. Wynik 3:1 utrzymał się do końca meczu i Lechia mogła świętować zwycięstwo nam mocnym przeciwnikiem. Na plus trzeba zaliczyć grę obronną oraz walkę przez cały mecz. Trzeba pochwalić także kibiców, którzy mimo zakazu stadionowego tłumnie zawitali na Traugutta, godząc się na oglądanie meczu zza zamkniętych bram.
Trzy punkty przybliżą podopiecznych do pozostania w elicie piłkarskiej. Do końca sezonu pozostały trzy kolejki, Lechia zagra z Leche, Piastem oraz Wisłą. Sześć punktów powinno dać gdańszczanom upragniony cel. Przy trzech punktach będzie trzeba liczyć na innych.
Lechia Gdańsk 3:1 Jagiellonia Białystok
Bramki: Cvirik (31'), Piątek (43'), Surma (48') - Cionek (34')
Żółte kartki: Cvirik, Rogalski, Kaczmarek - Cionek
Czerwone kartki: Buzała - Cionek
Lechia: Kapsa - K. Bąk, Wołąkiewicz, Cvirik, Mysona - Rogalski, Piątek, Bajić (Kowalczyk 46'), Surma, Kaczmarek (Wiśniewski 90') - Zabłocki (Buzała 66').
Jagiellonia: Lech - Stano, Lewczuk, Skerla, Król - Cionek, Hermes, Bruno, Jarecki (Zawistowski 78') - Grosicki (Twardowski 66'), Frankowski.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?