Już pierwsze minuty zwiastowały, że na Konwiktorskiej oba zespoły stworzą bardzo dobre spotkanie. Pierwsi zaatakowali gospodarze, ale to Lechia szybko przejęła inicjatywę.
Gdańszczanie przeprowadzili kilka składnych akcji i już w 20. minucie objęli prowadzenie. Świetnym prostopadłym podaniem popisał sie Marcin Kaczmarek, z linii bocznej dośrodkowywał Paweł Nowak a mocnym strzałem z pierwszej piłki trafił Arkadiusz Mysona. To był pierwszy gol filigranowego defensora w barwach Lechii.
Zobacz bramkę Arkadiusza Mysony na Ekstraklasa.tv |
Chwilę później mogło być 2:0 i po meczu. Ładnie w polu karnym zachował się Lukjanovs, ale jego strzał minimalnie minął bramkę Przyrowskiego. Na kolejną akcję bramkową Lechia nie musiała dużo czekać. W 30. minucie świetnie dośrodkowywał Kaczmarek, ale Marko Bajić spudłował strzelając głową.
Marko Bajić walczy z Marcelo Sarvasem. | fot. www.lechia.pl
Do przerwy wynik się nie zmienił, choć Polonia po strzale Mierzejewskiego z wolnego mogła objąć prowadzenie. W drugiej odsłonie trener Polonii, Jacek Grembocki, postanowił postawić wszystko na jedną kartę i wystawić dwóch dodatkowych napastników, na boisku pojawili się więc Jacek Kosmalski i Milan Nikolić.
Zmiany jednak na niewiele się zdały, bo Lechia bardzo solidnie prezentowała się w defensywie a piłkarze Polonii grali bardzo nieporadnie w ataku. Swoje szanse w drugiej odsłonie miał dwukrotnie Jodłowiec, próbowali Kosmalski i Nikolić, ale za każdym razem obok bramki.
Lechia wydawała się kontrolować spotkanie i dotrzymała wynik do końca sprawiając sporą niespodziankę. Cztery mecze i trzy wygrane, takim bilansem nie powstydziłyby się zespoły walczące o europejskie puchary. Jest bardzo dobrze, ale prawdziwy test już zacznie się już za tydzień, bowiem biało-zielonych czeka seria spotkań ze Śląskiem Wrocław, Wisłą Kraków i Legią Warszawa. Punkty w tych meczach będą niewątpliwym sukcesem.
Na koniec trener Kafarski po meczu. - Chwała chłopakom za dzisiejszy mecz. Jestem pełen podziwu, że po tej wpadce z Odrą potrafimy grać w piłkę ładną dla oka i skutecznie w defensywie. Udało nam się powstrzymać stałe fragmenty gry Polonii. Mogę oddawać jeden celny strzał i wygrywać mecze - słusznie zauważył trener Lechii.
Polonia Warszawa - Lechia Gdańsk 0:1 (0:1)
Bramka: Arkadiusz Mysona (20').
Żółte kartki: Marcin Kaczmarek, Łukasz Surma, Krzysztof Bąk.
Sędzia: Adam Kajzer (Rzeszów).
Widzów: 3500.
Polonia Warszawa: Sebastian Przyrowski - Radek Mynar, Tomasz Jodłowiec, Piotr Dziewicki, Mariusz Zasada - Adrian Mierzejewski (Jacek Kosmalski 59'), Łukasz Trałka (Milan Nikolić 46'), Marcelo Sarvas (Łukasz Piątek 71'), Igor Kozioł, Jarosław Lato - Filip Ivanovski.
Lechia Gdańsk: Mateusz Bąk - Krzysztof Bąk, Hubert Wołąkiewicz, Peter Cvirik (Jacek Manuszewski 81'), Arkadiusz Mysona - Maciej Rogalski, Łukasz Surma, Paweł Nowak (Piotr Wiśniewski 90'), Marko Bajić, Marcin Kaczmarek - Ivans Lukjanovs (Maciej Kowalczyk 74').
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?