Elektroniczne PIT-y i redukcja w skarbówce

Rewolucja szykuje się nie tylko w podatkach, ale także w administracji skarbowej, która czuwa nad ich pobieraniem. Ponad 19 tys. urzędników fiskusa może stracić pracę. Winne są e-podatki.

Dziś rusza wprowadzanie projektu rozliczeń podatkowych w formie elektronicznej, czyli e-podatki. Kontakty podatników z organami podatkowymi w formie elektronicznej, w tym składanie deklaracji, umożliwia znowelizowana ordynacja podatkowa i ustawa o podpisie elektronicznym. Wszelkie pisma, podania, odwołania i wnioski będzie można przesyłać drogą elektroniczną. System zaprojektowany jest tak, aby usługi obejmowały wszystkich obywateli. Istnieje więc możliwość przesyłania deklaracji PIT, VAT oraz CIT. Dzięki nowelizacji Kowalski będzie mógł do minimum ograniczyć kontakty z urzędnikami.
Zrobi się samo
W tej sytuacji resort finansów postanowił zredukować swój personel. Według Grzegorza Stanisławskiego, wiceministra finansów odpowiedzialnego za informatyzację w resorcie, zatrudnienie może zmniejszyć się o 30 proc. Obecnie we wszelkich organach podległych ministrowi finansów pracuje 64 577 urzędników. W ciągu 2-3 lat pracę może więc stracić ponad 19 tys. osób.
- Oburzające jest, że deklaracje o planowanych zwolnieniach są przekazywane bez wiedzy i konsultacji ze związkami zawodowymi - mówi Tomasz Ludwiński, przewodniczący Sekcji Krajowej NSZZ "Solidarność" Pracowników Skarbowych. - Nawet jeśli deklaracje można będzie przesyłać drogą elektroniczną, to ktoś jeszcze musi je weryfikować i wprowadzać. To wszystko nie zrobi się samo. Już teraz sytuacja w administracji skarbowej jest tragiczna. Urzędnicy ,padają na pysk" z przepracowania. Nie dlatego że są nieudacznikami, ale dlatego że jest tak wiele pracy. Przykładem może być dział egzekucji, w którym wielu urzędników zatrudnionych jest na ćwierć etatu, kiedy na co dzień pracują na cały.
Szybko i sprawnie?
Realizacja projektu ma kosztować ok. 150 mln zł. Trzy czwarte sfinansuje Unia Europejska z programu pomocowego na rozwój przedsiębiorczości drogą elektroniczną.
Pozostaje jednak pytanie, czy ta ,informatyzacja" się uda. Sądząc po chybionych inwestycjach w ZUS i CEPIK, może z tym być różnie.
- Projekt e-podatki jest jednym ze strategicznych przedsięwzięć Ministerstwa Finansów zmierzających do poprawy obsługi podatkowej - twierdzi Monika Kopiecka, rzecznik Izby Skarbowej w Gdańsku. - Organy podatkowe już posługują się Internetem, a w momencie gdy wejdzie w życie obowiązek dwustronnej komunikacji z podatnikiem w systemie elektronicznym, urzędy skarbowe woj. pomorskiego szybko i sprawnie wdrożą procedury jego stosowania.
Pierwsze koty za...
Od roku w Pomorskim Urzędzie Skarbowym w Gdańsku stosowany jest program, który pozwala na pobieranie dokumentów w formie elektronicznej z baz danych kontrolowanych podatników. Według urzędników, program ten został przyjęty z uznaniem przez podatników, ponieważ usprawnia kontrolę, skraca czas jej prowadzenia i obniża jej koszty z tytułu chociażby zmniejszenia liczby kserowanych dokumentów.
- Wszystko zależy od przepisów podatkowych - mówi Jan Klapkowski, dyrektor Gdańskiego Związku Pracodawców. - Jeśli byłyby uproszczone, wprowadzono by np. podatek liniowy, zmniejszyłaby się biurokracja w skarbówkach.
Kłopoty z informatyzacją polskich urzędów to nie wszystko. Jest jeszcze jedna kwestia. Według CBOS tylko jedna czwarta gospodarstw domowych ma dostęp do Internetu.