Gdyby brać pod uwagę nie liczbę punktów w tabeli, a procent wygranych meczów (żółto-czarni wciąż mają do rozegrania jeden mecz zaległy), na czele Tauron Basket Ligi byłyby właśnie drużyny Stelmetu (bilans 10-2) i Trefla (9-2). O ile w przypadku bogatego i mierzącego w europejskie sukcesy klubu z Zielonej Góry nie ma w tym nic nadzwyczajnego, tak ligowe wyniki sopocian są jak na razie pozytywnym zaskoczeniem. Przed rozpoczęciem sezonu eksperci "pozwalali" naszemu zespołowi co najwyżej na walkę o półfinał, czyli najlepszą czwórkę.
Tymczasem graczy trenera Dariusa Maskoliunasa cechuje wielka ambicja i z pewnością będzie to widać także w grze z mistrzem Polski. Zwłaszcza że w składzie Stelmetu aż roi się od starych znajomych z trójmiejskich parkietów. Łukasz Koszarek, Przemysław Zamojski i Adam Hrycaniuk zaliczyli występy w Asseco Prokomie Gdynia, a dwaj pierwsi mają w CV także pobyt w Treflu.
Kolejny smaczek to ciekawe pojedynki indywidualne. Na pozycji niskiego skrzydłowego Adam Waczyński zmierzy się z "latającym" Christianem Eyengą, uznawanym za najefektowniej grającą gwiazdę Stelmetu. 24-letni Kongijczyk z doświadczeniami z NBA (54 mecze w barwach Cleveland Cavaliers i Los Angeles Lakers) zdążył już mocno dać się we znaki sopockiej drużynie. W spotkaniu o Superpuchar Polski (wygrana Trefla 76:71) zdobył aż 29 punktów, a niecałe dwa tygodnie później w meczu ligowym (zwycięstwo Stelmetu 90:88 po dogrywce) zaliczył kolejne 19 "oczek".
Pod koszem Yemi Gadri-Nicholson grać będzie przeciw Vladimirowi Dragiceviciowi i będzie to starcie graczy o zupełnie różnych stylach. Podczas gdy atutami sopockiego Amerykanina są przede wszystkim siła, twardość i waleczność, Serb imponuje raczej boiskowym sprytem i nienagannym wyszkoleniem technicznym. Kto okaże się lepszy?
Początek szlagieru w Ergo Arenie w niedzielę o godz. 17.
Trójmiejscy fani koszykówki, którym mało będzie emocji w meczu Trefl - Stelmet, będą mogli udać się na drugie danie do Gdyni. Tego samego dnia o godzinie 20 na parkiet wyjdą bowiem koszykarze Asseco i Anwilu Włocławek.
Ekipa z Kujaw to rywal, który w obecnym sezonie gdynianom wybitnie nie leży. Jesienią zespół prowadzony przez trenera Davida Dedka przegrał z Anwilem już trzykrotnie - w drugiej kolejce TBL, a także dwa razy w pierwszej rundzie Intermarche Basket Cup, czyli Pucharu Polski.
Transmisję z tego spotkania (początek już od godz. 19.45) przeprowadzi stacja Polsat Sport News.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?