Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ESP Sport & Zdrowie 2019. Ewa Chodakowska i Katarzyna Dziurska rozruszały uczestników dwudniowych targów w gdańskim AmberExpo

RR
Przemysław Świderski
Ewa Chodakowska i Katarzyna Dziurska były największymi gwiazdami czwartej edycji targów ESP Sport & Zdrowie, które przez dwa dni (23-24 lutego) przyciągnęły do gdańskiego AmberExpo tysiące osób zainteresowanych szeroko pojętym fitnessem.

Po dwóch edycjach targów sportowych we Wrocławiu i jednej w Krakowie przyszedł czas na wydarzenie w Gdańsku. Przez dwa dni (23-24 lutego) tysiące osób miały okazję podglądać i rozmawiać z gwiazdami polskiego fitnessu. Magnesem dla uczestniczek były przede wszystkim treningi prowadzone przez znane instruktorki - Ewę Chodakowską (w sobotę) i Katarzynę Dziurską (w niedzielę).

- Każde takie targi są bodźcem, aby przyjść i zobaczyć nowe rozwiązania. Zwłaszcza, że Ewa Chodakowska prowadziła tutaj trening i sporo kobiet, które są z Gdańska, mają rodziny i nie mogą sobie pozwolić, aby wyjechać na jakiś obóz z nią, to tutaj chętnie przyszły i trenowały. Myślę, że to są osoby, które jeśli do tej pory nie trenowały, to będzie to dla nich dobry moment, aby zacząć. Każde takie targi dla ludzi ze świata fitnessu są okazją do poszerzania kręgu zainteresowanych odbiorców - powiedział nam Michał Karmowski, przed laty kierownik RC Lechii Gdańsk, a obecnie kulturysta i trener personalny.

Odwiedzający targi w Gdańsku mogli oglądać m.in. debiuty PZKFiTS, walki MMA, pokazy mody sportowej, czy wziąć udział w konferencjach szkoleniowych z wyszczególnieniem tematyki dla biegaczy, fanów fitnessu czy fizjoterapeutów.

- Uwielbiam przyjeżdżać na targi, na których są organizowane takie treningi. Dużo osób do mnie pisze, czy będę w danym mieście. Staram się więc organizować te pokazy i urozmaicać, bo dopytuję zawsze organizatorów o to, co inni instruktorzy przekazywali. Wiem, że może taniec był trochę ryzykowny, ale trafiłam w dziesiątkę, bo dziewczyny się super bawiły i radziły, przede wszystkim. Kocham te zajęcia, mimo zmęczenia. Bo naprawdę mocno przygotowujemy się do tego programu „Dance, dance, dance”, który właśnie rusza 2 marca. Dostałam tutaj takich endorfin, że mogłam jeszcze z trzy godziny prowadzić te zajęcia - śmiała się po zajęciach Katarzyna Dziurska, instruktorka fitness i trenerka personalna, która ostatnio udziela się w programach telewizyjnych poświęconych tańcowi.

- Ciężko powiedzieć w czym czuję się najlepiej, bo kocham i sporty siłowe i taniec. Teraz się czuję w tym doskonale, bo cały czas jestem w ruchu. Dalej mogę trenować siłowo, bo to się nie wyklucza. Po prostu starty poszły w odstawkę - wyjaśnia Dziurska.

Wśród tłumów odwiedzających targi nie brakowało zaawansowanych fanów fitnessu, ale także tych, którzy dopiero zaczynają myśleć o sportach siłowych i sylwetkowych.

- Po pierwsze, może to trochę dziwnie zabrzmi z mojej strony, ale nie należy się wzorować na zawodowych sportowcach. Trzeba to sobie podzielić troszkę na pół. Zawodowi sportowcy żyją z tego i mogą się temu poświęcić w 100 procentach. Oni mogą być dla nas motywatorami. Mamy pracę, rodziny, znajomych, relacje, obowiązki domowe i musimy sport wpleść w nasze życie, ale to ma być fajna zajawka, która będzie nam sprawiała radość. A taki bakcyl sportowy sportowy może zachęcać, może dać satysfakcję wewnętrzną. Zmieniające się ciało, lepsze samopoczucie, więcej energii w ciągu dnia – to się przekłada na komfort życia. To wszystko daje też motor napędowy, aby dalej to robić i być w tym - przekonuje Michał Karmowski.

O czym powinni pamiętać w szczególności ci, którzy zaczynają dbać o swoją fizyczną stronę?

- Nie można robić wszystkiego na hop-siup. Nie można rezygnować ze swoich przyjemności, jeśli chodzi o jedzenie czy picie czegoś słodkiego. Jeśli odstawimy wszystko w jednym czasie, zaostrzymy treningi, spędzimy godziny na sali treningowej codziennie, to po tygodniu stracimy kompletnie motywację do tego. Lepiej stopniowo dokładać sobie treningów. A jeśli ktoś w ogóle nie trenował, to najlepiej zacząć od dwóch-trzech dni w tygodniu aktywności, którą sobie wybierzemy. A jeśli chodzi o dietę, to po prostu eliminację jakichś złych nawyków, stopniowo. Na rynku jest wiele fajnych zamienników, więc można jeść zdrowo i smacznie - wyjaśnia Katarzyna Dziurska.

POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto