Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Europejska Szkoła Wyższa w Sopocie zajęta przez komornika. Tylko chwilowo?

Redakcja
W sobotę 8 lutego do drzwi akademików Europejskiej Szkoły ...
W sobotę 8 lutego do drzwi akademików Europejskiej Szkoły ... Marta Bąk
8 lutego do drzwi akademików ESW zawitał komornik z policjantami, informując studentów o konieczności natychmiastowego opuszczenia budynku. Jak się okazuje uczelnia wcale nie była zadłużona.

Wtargnięcie komornika było najprawdopodobniej spowodowane ugodą jaką zawarli pomiędzy sobą były rektor uczelni Henryk Piękoś i wykładowca Mariusz Lauda, który dzierżawi od niego budynek hotelu. Piękoś, chcąc odzyskać dług od byłego wykładowcy, złożył oświadczenie, z którego wynikało, że na uczelni znajdują się dobra dłużnika. To stało się podstawą do eksmisji studentów i zajęcia sal wykładowych  oraz dokumentacji uczelni.

Czytaj też:Sprawdź ile zarabiają absolwenci gdańskich uczelni

Innego zdania jest obecny dyrektor Europejskiej Szkoły Wyższej Janusz Hirsch. - To ewidentna próba zawładnięcia mienia szkoły po to, aby pozbyć się dowodów na popełnienie przestępstwa - uważa. - Zarówno Piękoś jak i Lauda wiedzą, że mamy dokumenty, z których jasno wynika, że z uczelni przez lata wyprowadzone były pieniądze na wydatki niezwiązane z uczelnią ani jej działalnością. Komornik został wprowadzony w błąd, nie wiedział, że ci dwaj panowie oświadczyli nieprawdę, składając wniosek o egzekucję.

Mariusz Hirsch twierdzi także, że wierzyciel i dłużnik działają w porozumieniu w celu doprowadzenia do bankructwa szkoły. W tej chwili odwołano na uczelni wszystkie zajęcia i sesję egzaminacyjną, ale dyrekcja ESW informuje, że jest to jedynie stan przejściowy. Złożono też do sądu skargę na czynność komornika, a w środę do prokuratury wpłynie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. O porozumieniu zawartym przez Piękosia i Laudę ma też świadczyć fakt, że poza akademikami, zajęto jedynie te sale uczelni, gdzie mogła znajdować się dokumentacja - m.in rektorat, pokój kwestury, kanclerza i dziekanat.

Na profilu facebookowym szkoły widnieje takie oświadczenie:

"Informujemy, że działania, które miały miejsce w dniu 08 lutego 2014 na terenie Europejskiej Szkoły Wyższej w Sopocie były bezprawne i nie miały żadnego uzasadnienia w aktualnej sytuacji uczelni i studentów.

W imieniu władz uczelni, założyciela i społeczności akademickiej wyrażamy głębokie ubolewanie oraz najwyższe zaniepokojenie tymi bezprawnymi działaniami osób nie związanych z uczelnią, których skutkiem były nieprzyjemności oraz realne szkody wyrządzone studentom i mieszkańcom domu studenckiego.

Informujemy, że w celu zabezpieczenia interesów studentów oraz uczelni podjęliśmy odpowiednie kroki prawne. Zabezpieczenie i naprawienie powstałych szkód wyrządzonych w stosunku do studentów i uczelni zostało powierzone wyspecjalizowanym prawnikom.

Sesja egzaminacyjna oraz semestr letni roku akademickiego 2013/2014 odbędzie się zgodnie z ustalonym harmonogramem. Kolejne informacje dotyczące bieżącej sytuacji uczelni pojawią się w najbliższą środę (12 lutego)."

Zarówno komornik Dariusz Lidak, jak i Mariusz Lauda odmówili rozmowy z mediami. Dariusz Lidak zastrzegł jedynie, że działał zgodnie z wyrokiem sądu i wnioskiem wierzyciela.

Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie galerii:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto