Podczas odprawy bagażowej na odlot samolotu do Norwegii powiedział, że w jego bagażu jest bomba. Za "wybuchowy żart" 36-letni mężczyzna dostał mandat w wysokości 500 złotych.
- Pracownik lotniska informację o bombie natychmiast przekazał Straży Granicznej. Funkcjonariusze prześwietlili bagaż i poddali mężczyznę kontroli bezpieczeństwa, nie znajdując ani w bagażu, ani u pasażera żadnych materiałów wybuchowych. 36-latek swoje zachowanie tłumaczył żartem - mówi kpt. Straży Granicznej Andrzej Juźwiak.
Czytaj też: Wyższe kary za fałszywe alarmy bombowe? MSWiA pracuje nad projektem zmian w przepisach
Zobacz też: Straż Graniczna Gdańsk: Bułgarzy aresztowani za sutenerstwo i stręczycielstwo
Wideo: Straż Graniczna w Gdańsku
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?