Festiwal filmowy w Gdyni tuż tuż

Serwis specjalny 33. FPFF w Gdyni

Plakaty, promocyjne flagi na budynkach przy gdyńskich ulicach wiszą już od kilku dni. Najwięcej ich oczywiście na wizytówce miasta - ulicy Świętojańskiej, jednak nawet Urząd Miasta doczekał się festiwalowej dekoracji - balkon budynku zdobi duży baner. Jednak to nie koniec - miasto poszło na całość i postanowiło promować święto polskiego filmu także metodami niekonwencjonalnymi.

- W kolumnie po Trójmieście będzie jeździć sześć Smartów oklejonych plakatem festiwalowym z kierowcami i osobami towarzyszącymi przebranymi za postacie filmowe - informuje Joanna Grajter, rzecznik gdyńskiego magistratu. - Ruszają w piątek wieczorem, a w Gdyni będą w sobotę między godzina 12 a 16.

Inną atrakcją będą trzy segwaye - dwukołowe elektryczne pojazdy, które będzie można spotkać na terenie festiwalowym. Ich kierowcy każdemu przechodniowi będą wręczać materiały promocyjne festiwalu.

- Wśród nich znajdzie się bardzo praktyczny informator festiwalowy z mapką, która w tym roku pojawia się po raz pierwszy i informuje o miejscach wszystkich wydarzeń towarzyszących tegorocznemu festiwalowi - dodaje Grajter.

Ale to nie koniec festiwalowych smaczków w miejskiej przestrzeni Gdyni. Już dziś na chodnikach Śródmieścia można oglądać wysprejowane na biało przez Filipa Kalkowskiego i Asię Rusinek kultowe cytaty z polskich filmów, takich jak "Seksmisja", czy "Rejs". Natomiast od poniedziałku na trasie od Centrum Gemini do Teatru Muzycznego namalowana będzie taśma filmowa wskazująca drogę do sal projekcji filmów. Ucieszą się również kolekcjonerzy - z myślą o nich organizatorzy przygotowali 5 tys. przypinek festiwalowych, które będą dołączane do każdego biletu.

A propozycji filmowych w programie **33. FPFF** jest co niemiara.