MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Festiwal R@Port. Jak teatr wychodzi z teatru

Grażyna Antoniewicz
Wybrzeżowy "Hamlet" grany był w hali stoczniowej. W kościele św. Jana wystawiano "Makbeta", a w prywatnym mieszkaniu "Wróżby kumaka". Przykłady można mnożyć.

Wybrzeżowy "Hamlet" grany był w hali stoczniowej. W kościele św. Jana wystawiano "Makbeta", a w prywatnym mieszkaniu "Wróżby kumaka".

Przykłady można mnożyć. Teatr naznacza nowe przestrzenie, przywraca je do życia, często ratując przed zagładą. Czy tak się stanie z gdyńskimi magazynami portowymi, w których aktorzy z Legnicy w ramach festiwalu R@Port pokażą legendarny spektakl "Made in Poland" Przemysława Wojcieszka.
- Sztuka jest interesującą próbą spojrzenia na problem młodzieży, która nie może znaleźć sobie miejsca, nie ma wykształcenia, podstaw na jakich może się oprzeć - mówi dyrektor Teatru im. Gombrowicza w Gdyni, Jacek Bunsch (organizator Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port).
Potrzebna była nietypowa przestrzeń - najlepiej postindustrialna, zrujnowana przez poprzednią epokę.
- Chcieliśmy pokazać miejsce, które jest dziwne - opowiada dyrektor. - Ten magazyn, tak naprawdę, to cmentarz dawnego myślenia. Przestrzenie postindustrialne są wielką przyszłością kultury. Kiedyś realizowałem w Danii "Wesołe kumoszki z Windsoru" w byłej cukrowni. To było wspaniałe doświadczenie. Takie miejsce stwarza możliwość niezwykłej inscenizacji. Inny był też odbiór sztuki.
Goście z Legnicy oglądali różne miejsca w poszukiwaniu sceny. Zdecydowanie jednak największe wrażenie zrobił na nich dawny magazyn w porcie.
Dyrektor Bunsch pytany czy spektakl w magazynach portowych to sporadyczny epizod teatralny, nie chce za wiele zdradzać. Wiadomo jednak, że z portem toczą się rozmowy o wykorzystaniu dawnego Dworca Morskiego do zdarzeń teatralnych.
Na festiwalu sztuk współczesnych R@Port zobaczymy dwanaście spektakli. Zapewne wydarzeniem będzie głośna "Iwona, księżniczka Burgunda" Gombrowicza teatru BITEF (Belgrad/Serbia/Czarnogóra).
- To ważny moment, kiedy teatr z innego kraju decyduje się na wystawienie polskiej sztuki - mówi dyrektor. - Niestety, coś takiego się stało, że polskie sztuki nie są aż tak często wystawiana na świecie, jak byśmy chcieli. Rozmawiałem niedawno z przyjaciółmi w Pradze, że dzieje się coś niedobrego. Polacy nie promują swojej dramaturgii. Być może z R@Port będzie inaczej.
Uroczysta inauguracja festiwalu odbędzie się 17 maja. Teatr im. Wilama Horzycy pokaże "Ślub" Gombrowicza (przygotowany przez estońskiego reżysera Elmo Nuganena). Festiwal będzie wędrował po gdyńskich scenach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rusza 61. Festiwal w Opolu. Znamy szczegóły

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto