Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Finał WOŚP to ogromne przedsięwzięcie. Zobacz jak wygląda Orkiestra od zaplecza

Martyna Misiewicz
G. Mehring/Polskapresse
Organizacja finału to ciężka praca. Na wiele dni przed niedzielą, w którą Orkiestra zagra swoje dźwięki, organizatorzy dwoją się i troją, żeby jak najbardziej urozmaicić program imprez. Z szefem największego na Pomorzu sztabu WOŚP Pawłem Buczyńskim rozmawia Martyna Misiewicz.

Martyna Misiewicz: Regionalne Centrum Wolontariatu już po raz kolejny staje się na czas grania WOŚP największym na Pomorzu sztabem. Macie aż 700 wolontariuszy. Którzy wolontariusze są najlepsi?
Paweł Buczyński: Tacy, którzy wiedzą, po co to robią. Dobrymi wolontariuszami są też ci, którzy zdają sobie sprawę, że pomoc wcale nie jest bezinteresowna, bo daje osobie pomagającej wiele satysfakcji.

Czy Gdańsk na tle innych miast będzie się jakoś wyróżniał w swoich działaniach na rzecz WOŚP?
Zawsze staramy się być wyjątkowi. W zeszłym roku wyróżniała nas np. największa puszka WOŚP, która stała na Targu Węglowym. Tym razem będziemy tam rzeźbić serce z lodu. Rzeźba będzie ważyła ponad trzy tony, więc z pewnością będzie nas widać z daleka.

Który moment Finału WOŚP lubi Pan najbardziej?
Gdy po finałowym koncercie, kiedy największe emocje już opadną, podliczmy, ile udało nam się zebrać pieniędzy. Wówczas widzimy, że nasze trudy i cała włożona w to energia się opłaciła. Wiemy wtedy, że było warto.

Czytaj także: Wiele atrakcji podczas WOŚP w Gdańsku. [PROGRAM]

Przygotowanie finału w Gdańsku wymaga sporo pracy. Skąd bierze Pan na to wszystko siłę?
Z natury lubię kontakt z ludźmi. Z wykształcenia zresztą jestem socjologiem, może dlatego mam tak silną potrzebę solidaryzowania się z innymi. Motywują też efekty naszej pracy. Bardzo miło mi się również zrobiło np. wtedy, gdy odwiedził nas Jerzy Owsiak. Chwalono naszą pracę, a to sprawia, że chce się robić jeszcze więcej i więcej.

Czego można Wam życzyć przed kolejnym finałem orkiestry?
Żeby pogoda nam dopisała. Wtedy wolontariusze nie będą musieli chować się przed mrozem, ale i mieszkańcy Pomorza chętniej wyjdą z domów, aby obejrzeć finałowy koncert i wesprzeć WOŚP.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto