Choć pokonała ich pogoda i tak osiągnęli sukces. Czwórka kajakarzy zakończyła Zimową Ekspedycję Wisła, organizowaną przez Fundację Marka Kamińskiego.
W sobotę śmiałkowie dotarli od mety, czyli Targu Rybnego w Gdańsku. Ostatnie sześć kilometrów pokonali jednak samochodem, a nie kajakami, tak jak początkowo planowali.
- Rano byliśmy w miejscowości Kiezmark i podjęliśmy decyzję, że wypływamy do Gdańska. Ale trzy kilometry dalej okazało się, że jednak nie damy rady płynąć przez tak ogromną krę, jaka utworzyła się na wodzie.Była tak zbita, że dopłynęliśmy do najbliższego lądu i przerwaliśmy dalszy spływ - opowiada Maciej Pełech, jeden z uczestników wyprawy.
Zimowa Ekspedycja Wisła rozpoczęła się 2 grudnia.- Od tamtego czasu udało nam się przepłynąć ponad 900 km- informuje Pełech. Na wodzie codziennie spędzali 7-8 godz. Wyruszali skoro świt i do wyznaczonych celów dopływali przed zmrokiem. -Po drodze spotykaliśmy się z bardzo miłymi reakcjami ludzi, mieliśmy z nimi świetny kontakt- podkreśla Maciej.
Wyprawa, to nie tylko przygoda dla jej uczestników, ale także akcja podczas której zbierają pieniądze na "Obozy Zdobywców Biegunów", czyli wyjazdy rehabilitacyjne dla niepełnosprawnych dzieci. - Tego ile udało się zebrać, dowiemy się pod koniec roku. Ekspedycja nagłośniła naszą zbiórkę charytatywną na ten cel i zachęcała ludzi do wpłat na obozy- mówi Aleksandra Tatarczuk z Fundacji Marka Kamińskiego
- Mamy nadzieję, że zimowe ekspedycje staną się tradycją i co roku znajdą się odważni, którzy podejmą takie wyzwanie. Uczestnicy tegorocznej edycji to ludzie nie tylko o wielkim sercu, ale i wielkich możliwościach - zaznacza Tatarczuk.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?