Wręcz nieprawdopodobny przebieg miał finałowy turniej piłki siatkowej plażowej w kategorii rocznika 1984 i młodsi z cyklu Ziaja Cup. Rozgrywki grupowe toczyły się pod dyktando faworytów. Z 24 teamów pozostało w grze 8 najlepszych.
Po przegranej w ćwierćfinale Tomasza Dziury (Gdynia) wydawało się, że w końcowej klasyfikacji wyprzedzą go Maciej Ważny i Ryszard Sychowski (Gdynia). Tymczasem przegrali oni o "czwórkę" z Olą Theis (Rumia) i Igą Klinowską (Reda) 14:21.
Wszyscy sądzili, że w finale spotkają się najlepsi do tej pory Przemek Marocki i Adam Żbikowski (Pruszcz Gdański) z braćmi Piotrem i Sławomirem Wrzoskami (Gdańsk). Tymczasem rodzeństwo nieoczekiwanie uległo w półfinale parze Bartłomiej Mejka - Bartek Potrykus (Pruszcz Gdański) 16:21.
Wydawało się, że Marocki ze Żbikowskim, po łatwym zwycięstwie w półfinale z duetem Theis/Klinowska 21:16, wygrają w meczu o pierwsze miejsce, co dałoby im ex aequo zwycięstwo w końcowej klasyfikacji. Ale tak się nie stało! Przegrali w finale 16:21 i ostateczna kolejność w czołówce w cyklu turniejów Ziaja Cup wygląda następująco:
1. Adam Żbikowski - 44 pkt, 2. Sławomir Wrzosek - 44, 3. Przemek Marocki - 42, 4. Piotr Wrzosek - 42, 5. Tomasz Dziura - 22, 6. Bartłomiej Mejka - 19.
O wyższym miejscu w końcowej klasyfikacji zadecydowała wyższa lokata w finałowym turnieju.
Wszyscy wymienieni zostali nagrodzeni. Nagrody otrzymały także najlepsze w cyklu rozgrywek dziewczęta - Theis i Klinowska - po 12 pkt.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?