Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Finanse. Jaki będzie rok 2007?

Jacek Klein
Ten rok ma być dobry dla inwestorów. Eksperci oczekują, że będzie można zarobić jednak już nie tyle co w roku ubiegłym np. lokując w funduszach inwestycyjnych czy akcjach.

Ten rok ma być dobry dla inwestorów. Eksperci oczekują, że będzie można zarobić jednak już nie tyle co w roku ubiegłym np. lokując w funduszach inwestycyjnych czy akcjach. Wciąż dobrą inwestycją pozostanie zakup nieruchomości. Inwestycja w waluty raczej się nie opłaci.

Dobra kondycja polskiej gospodarki i strumień pieniędzy wpływający do funduszy inwestycyjnych powinien pozwolić na utrzymanie koniunktury giełdowej, jednak indeksy nie będą rosły tak szybko jak w mijającym roku – uważa Paweł Homiński, zarządzający Noble Funds TFI. - Najlepsze rokowania mają spółki budowlane, a także te produkujące dobra konsumenckie, oraz firmy z sektora handlu detalicznego.
W ciągu ostatniego pół roku indeksy warszawskiej giełdy wzrosły o 40-50 proc. proc. bez większej korekty. Z tego powodu analitycy za prawdopodobną w ciągu najbliższych kilku-kilkunastu tygodni uważają korektę notowań rzędu 10-15 proc. Ich zdaniem nie powinna jednak zagrozić trwałości trendu długoterminowego. Ważna dla losów notowań na rynku w Warszawie będzie koniunktura na giełdach zagranicznych.Giełdy zagraniczne znajdują się w silnych trendach wzrostowych i systematycznie ustanawiają nowe maksima. W opinii ekspertów trend wzrostowy powinien utrzymać się przynajmniej w pierwszej połowie roku. Atrakcyjną inwestycją powinny być debiutujące w przyszłym roku spółki. Na rynek ma ich trafić kilkadziesiąt, w tym kilka to będą duże firmy skarbu państwa.
– Z kolei złoty powinien utrzymać swoją obecną siłę, choć raczej nie będzie już tak mocno zyskiwał na wartości – uważa Alfred Adamiec, główny ekonomista Noble Bank. - Napływ inwestycji bezpośrednich, a także dotacji unijnych i pieniądze przesyłane do Polski przez emigrantów, będą wciąż umacniać złotego.
Przyszły rok nie będzie pomyślny dla kupujących mieszkania. Chyba, że inwestują w nieruchomości w celu odsprzedaży na rynku wtórnym. Ceny nadal będą szły w górę.
- Będzie to o wiele bardziej stonowany wzrost niż ten obserwowany w 2006 roku – szacuje Emil Szweda, analityk Open Finance. - Szybciej mogą rosnąć ceny działek niż mieszkań, ponieważ budowa domu pod miastem jest o wiele tańszym rozwiązaniem niż kupno mieszkania w centrum, lub nowego domu od deweloperów.
Średnio cena metra kwadratowego mieszkania w ciągu roku może zdrożeć o 10 - 15 proc. Znacznie więcej bo o 20 - 30 proc. mogą wzrosnąć ceny działek budowlanych. Ceny mieszkań poszły tak mocno w górę, że za równowartość 50 - 70 metrów kwadratowych w centrum dużego miasta można po miastem wybudować dom o powierzchni 150 metrów kwadratowych. Coraz więcej osób decyduje się zatem na dom nie mieszkanie.

Mocny jak złoty
Alfred Adamiec, główny ekonomista Noble Bank

- Ogromna kwota 90 mld euro funduszy unijnych do wykorzystania w ciągu najbliższych 6 lat działa na wyobraźnię i już obecnie umacnia złotego. Bezpośrednie inwestycje zagraniczne (w bieżącym roku około 10 mld euro) też wydatnie wspomagają ten proces. Transfery emigrantów zarobkowych działają podobnie.
Z drugiej zaś strony znacząco rośnie import, szczególnie inwestycyjny. Z kolei coraz mocniejszy złoty pogarsza warunki eksporterów. Te elementy ekonomicznego otoczenia działają na niekorzyść złotego. Jeśli fundamenty gospodarki będą mocne, a stopy procentowe będą łagodnie wzrastać, to o długotrwałym osłabieniu złotego można raczej zapomnieć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto