Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Firmy zarabiają, realne płace spadają

Jacek Klein
Przeciętne wynagrodzenie brutto w styczniu wyniosło 2 tys. 385,39 zł i wzrosło o 2,6 proc. wobec stycznia ub. roku. Natomiast w porównaniu z grudniem zmniejszyło się o 13 proc.

Przeciętne wynagrodzenie brutto w styczniu wyniosło 2 tys. 385,39 zł i wzrosło o 2,6 proc. wobec stycznia ub. roku. Natomiast w porównaniu z grudniem zmniejszyło się o 13 proc.
Spadek z miesiąca na miesiąc nie dziwi, bo tak jest co roku. Dziwić może natomiast niewielki wzrost płac w ciągu roku. Na tyle niewielki, że realnie w portfelach Polaków jest obecnie mniej pieniędzy niż 12 miesięcy temu. W tym czasie bowiem ceny towarów i usług konsumpcyjnych, czyli inflacja, wzrosły o ponad 4 proc.
Podwyżki niektórych artykułów były bowiem zdecydowanie większe. Drastycznie zdrożała żywność. Po wejściu do Unii Europejskiej za dżem, miód, czekoladę, wyroby cukiernicze płacimy o ok. 20 proc. więcej, za owoce i warzywa ponad 10 proc. Zdecydowanie podrożało mięso. Wołowina i drób są droższe 20 proc., wieprzowina o ponad 10 proc.
A trzeba zauważyć, że wydatki na żywność pochłaniają 40 proc. dochodów przeciętnej rodziny. Przeciętnej, bo kilka milionów Polaków po zakupie żywności nie ma pieniędzy ma inne dobra. Rośnie liczba rodzin, którym nie starcza do pierwszego, a około 4,5 miliona Polaków żyje w skrajnym ubóstwie.
Dlaczego pomimo ponad 5-proc. wzrostu gospodarczego przeciętnie zarabiamy realnie mniej niż przed rokiem? Coraz więcej jest osób, które za pracę otrzymują zdecydowanie mniej niż średnie wynagrodzenie, a także tych dostających zaledwie minimalną płacę, czyli niecałe 850 zł brutto. Coraz powszechniejszą praktyką jest także przechodzenie pracowników na samozatrudnienie lub umowę zlecenie czy o dzieło.
W ten sposób przedsiębiorstwa chcą zaoszczędzić. I udaje im się to znakomicie. Tylko w pierwszych dziesięciu miesiącach ubiegłego roku zyski krajowych przedsiębiorstw wyniosły prawie 47 mld zł, rentowność wyniosła 5 proc. To prawie trzykrotnie więcej niż w całym 2003 roku, kiedy zyskały zaledwie 18 mld zł. Zyski wypracowało osiem na dziesięć firm przetwórczych. Jednocześnie nakłady inwestycyjne rosną w skromnym tempie. Pieniądze leżą zatem na firmowych kontach w bankach. Na pewno nie trafiają w formie podwyżek do pracowników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto