Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fiskus ściąga daninę od bezrobotnych

Jacek Klein
Pod koniec ubiegłego roku bezrobotni uzyskali możliwość otrzymania bezzwrotnej dotacji z urzędu pracy na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Maksymalnie może to być ok. 11 tys. zł.

Pod koniec ubiegłego roku bezrobotni uzyskali możliwość otrzymania bezzwrotnej dotacji z urzędu pracy na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Maksymalnie może to być ok. 11 tys. zł.

Okazało się jednak, że dotacja nie jest bezzwrotna, przynajmniej w części. Trzeba od niej odprowadzić podatek dochodowy.
- Pismo z resortu gospodarki informujące, że musimy wystawić bezrobotnym PIT, dostaliśmy dopiero 10 lutego - mówi Jerzy Bartnicki, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kwidzynie. - Problem wynikł z tego, że nasze ministerstwa przegapiły sprawę wejścia nowego instrumentu pomocy.
Podobnie zaskoczonych jest wiele urzędów pracy w kraju. Większy problem mają jednak bezrobotni, którzy w ubiegłym roku otrzymali dotacje. W Kwidzynie takich osób jest szesnaście. Jeżeli za te pieniądze nic nie kupili w zeszłym roku, nie mogą sobie niczego wliczyć w koszty działalności. Jeżeli dostali np. 11 tys., zapłacą podatek w wysokości ponad 2 tys. zł. Jeszcze gorzej, jeżeli wydali pieniądze już w tym roku. "Uciec w koszty" będą mogli dopiero, rozliczając się za obecny rok, a podatek za ubiegły - zapłacić trzeba teraz. Szczęście mają tylko Ci, którzy wszystko wydali w roku ubiegłym i wliczyli to w koszty działalności. Oni wyjdą na zero.
- Rano musiałem wysłuchać sporej porcji żalów - dodaje Bartnicki. - Nie dziwię się, że ludzie są rozgoryczeni. Całe szczęście, że mogę wytłumaczyć, iż wina nie leży po naszej stronie.
Urzędy pracy nie są w tej sprawie płatnikami podatku i nie musiały dowiadywać się, czy dotacje są opodatkowane. Niektóre pytały o to w urzędach skarbowych i dowiedziały się, że dotacje nie są opodatkowane. Interpretacja resortu finansów mówi tymczasem, że podatek od dotacji musi zostać odprowadzony. Niektóre dostrzegły jednak, że może pojawić się problem z dotacjami.
- Uprzedzaliśmy bezrobotnych, iż powinni liczyć się z koniecznością odprowadzeniem podatku - mówi Roland Budnik, dyr. PUP w Gdańsku. - Dlatego do naszego urzędu nie przychodzą rozgoryczeni ludzie, chociaż udzieliliśmy już ponad 100 dotacji na rozpoczęcie działalności.
Ani resort finansów, ani gospodarki zawczasu nie uprzedził o tym urzędów, a tym samym bezrobotnych. Wydaje się jedak, że nie bez winy są także "pośredniaki".
- Bezrobotni zakładający działalność gospodarczą o opodatkowaniu dotacji powinni dowiedzieć się w urzędach skarbowych - mówi Piotr Kulpa, wiceminister gospodarki.
Rząd teraz zastanawia się co z tym fantem zrobić.
- Są prowadzone rozmowy na ten temat - dodaje Kulpa. - Możliwe są trzy rozwiązania. Albo dotacje będą od razu pomniejszane o zaliczkę na podatek, albo zapłaci go podatnik, albo dotacje będą zwolnione z podatku. Najkorzystniejsze dla bezrobotnych jest oczywiście ostatnie rozwiązanie. W ciągu dwóch, trzech tygodni zapadnie decyzja, jak ta sprawa zostanie wyprostowana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto