Fundusze emerytalne. Wyniki po dwóch latach

Miesiąc temu minął kolejny dwuletni okres, po którym oceniane są dokonania funduszy emerytalnych. Wszystkie przekroczyły minimalną stopę zwrotu i żaden nie musiał dopłacać do składek.

Od początku działalności w niektórych funduszach wartość jednostki wzrosła niemal dwukrotnie.

- Wynik na poziomie 60 - 80 proc. wypracowany od początku działalności jest dobrym wynikiem - mówi Jarosław Bauc, prezes PTE Skarbiec - Emerytura. - Szczególnie jeśli porównamy go do zysków, jakie dawały inne dostępne formy inwestowania.

Wyniki osiągane przez zarządzających pieniędzmi na nasze przyszłe emerytury pokazują jedną prawidłowość. Zależą w dużym stopniu od tego, co dzieje się na warszawskiej giełdzie. Od kwietnia do sierpnia na parkiecie panowała hossa i był to najlepszy okres dla OFE od początku ich istnienia. Z tego czasu fundusze wypracowały większość wzrostów, jakie osiągnęły przez dwanaście miesięcy. Najlepiej pieniądze pomnażały mniejsze fundusze, takie jak Polsat, Sampo, Generali czy Dom. We wrześniu jednak indeksy oraz akcje traciły i od razu spadła też wartość jednostek funduszy. Wynika to z tego, że akcje krajowych spółek stanowią 30 proc. portfeli OFE. Reszta to obligacje i papiery skarbowe.

- Fundusze mają ograniczony dostęp innych instrumentów - dodaje Bauc. - Na zagranicznych giełdach mogą inwestować tylko 5 proc. Dla większej efektywności inwestycji konieczne jest zniesienie tych ograniczeń.

Na warszawskim parkiecie zaczyna brakować akcji, w które OFE mogłyby lokować kapitał. Obecnie mają w posiadaniu akcje o wartości 12 mld zł.
Ponad cztery lata działalności funduszy emerytalnych pozwalają wstępnie ocenić, które najlepiej sobie radziły. Na czołowych miejscach obecnie i w zestawieniach za poprzednie lata znajdują się ING NN, Sampo oraz Commercial Union. W ostatnich miesiącach dołączyły do nich Polsat i Generali.