Mecz od początku rozgrywany był pod dyktando zawodników Seahawks, którzy już w pierwszej akcji zdobyli punkty. Kilka minut później drugi raz punktował Sebastian Krzysztofek.
Jednak Zagłębie nie miało zamiaru odpuścić i w drugiej kwarcie kilka razy było blisko wyrównania. Na szczęście dla drużyny Pomorza, obrona grała w sobotę, 19 czerwca, bardzo pewnie. W drugiej kwarcie nie padły żadne punkty i Seahawks schodzili na przerwę z prowadzeniem 13:0.
W trzeciej kwarcie Zagłębie przycisnęło, ale miało o co walczyć - wygrana zapewniłaby im pewne pozostanie w lidze. Porażka oznaczać miała grę w barażach. Jednak zawodnicy Pomorza Seahawks w trzeciej kwarcie tylko podwyższyli swoje prowadzenie, które w ostatniej części już nie uległo zmianie
- Myślę, że mimo wszystkich niesprzyjających czynników zagraliśmy dobry mecz - komentuje Szymon Widera, prezes Steelers. - Daliśmy z siebie wszystko i wiem, że jeśli zaprezentujemy się tak w barażach to nie ma takiej drużyny w drugiej lidze, która dałaby nam radę.
Zespół Zagłębia Steelers swój następny mecz zagra dopiero 9 października, w barażach o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Natomiast Pomorze Seahawks kolejne spotkanie rozegra 4 lipca. Przeciwnikiem drużyny z Gdańska będzie The Crew Wrocław.
- Zaczęliśmy mocnym uderzeniem, szybko zdobywając dwa przyłożenia, w sumie nasz dorobek mógłby być znacznie większy, ale kilka dobrych podań nie zostało złapanych pod polem punktowym naszych rywali - podsumował Maciej Cetnerowski, trener Seahawks. - W drugiej połowie, dzięki bardzo dobrej obronie, udało się utrzymać i podwyższyć prowadzenie. To zwycięstwo ostatecznie potwierdza nasz awans do półfinałów. To, co dodatkowo nas cieszy, to dodatni bilans małych punktów i zero straconych punktów w meczach domowych - kończy trener.
Pomorze Seahawks 19:0 Zagłębie Steelers Interpromex I kwarta 7:0 przyłożenie Sebastiana Krzysztofka po 9-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt - Maciej Siemaszko) 13:0 przyłożenie Sebastiana Krzysztofka po 2-jardowej akcji biegowej III kwarta 19:0 przyłożenie Gawła Pilachowskiego po 30-jardowej akcji, po podaniu Macieja Siemaszko |
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?