On i jego 26-letni kompan zostali tymczasowo aresztowani. Zarzuty postawiono też 4 innym osobom. Agencje towarzyskie przyniosły grupie przez 6 lat funkcjonowania nawet 240 tys. zł nielegalnego dochodu.
Postanowieniem Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku, na wniosek prokuratora Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej, zostali tymczasowo aresztowani: 37-letni Tomasz D., ps. „Dworas” i 26-letni Paweł W.
Tomaszowi D. postawiono zarzut kierowania, a Pawłowi W. zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się czerpaniem korzyści z cudzego nierządu.
W tej sprawie prokurator przedstawił też zarzuty 4 innym osobom: Justynie G., ps. „Iza” /lat 29/, Patrykowi M., ps. „Buła” /lat 27/, Robertowi K. /lat 38/, Mai K., ps. „Iza” /lat 22/, wobec których są stosowane wolnościowe środki zapobiegawcze.
Wszyscy podejrzani są mieszkańcami Gdańska i Sopotu.
Ustalenia śledztwa wykazały, że grupa permanentnie poszukiwała lokali do wynajęcia w celu prowadzenia nielegalnych agencji towarzyskich i stale, za pośrednictwem ogłoszeń internetowych oraz wykorzystując kontakty w środowisku przestępczym, poszukiwała kobiet w celu wykorzystania w prostytucji.
W okresie od stycznia 2011 r., do lutego 2017 r., podejrzani zarządzali co najmniej dziesięcioma mieszkaniami na terenie Gdańska, w pobliżu Grudziądza, a także na terenie Niemiec. W lokalach tych funkcjonowały nielegalne agencje towarzyskie.
Z prostytucji kobiet podejrzani osiągnęli minimum 240 tys. złotych nielegalnego dochodu.
Członkowie grupy pozyskiwali kobiety w celu prostytuowania, ustalali miejsca i czas ich pracy, wynajmowali, przygotowywali i udostępniali mieszkania na tzw. „domówki”, zamieszczali w internecie ogłoszenia z ofertami odpłatnych usług seksualnych, prowadzili nadzór i kontrolę kobiet wykorzystywanych w prostytucji, a także odbierali od nich znaczną część zysku.
Ustalono, że grupa kierowana przez Tomasza D., charakteryzowała się ściśle ustalonym podziałem zadań.
Kobiety pełniły funkcję telefonistek – odbierały telefony od klientów i kierowały ich do poszczególnych lokali, a także zajmowały się zamieszczaniem ogłoszeń na portalach internetowych – ofert usług seksualnych.
Mężczyźni zajmowali się ochroną lokali, a także dowozili kobiety do klientów, najczęściej do hoteli na terenie Trójmiasta, w wypadku zamówienia usług poza „domówkami”. Kierowcy ci inkasowali od kobiet ustaloną część zysku i przekazywali te pieniądze Tomaszowi D. W razie nieposłuszeństwa i prób odmowy wykonywania usług seksualnych, „ochroniarze” dyscyplinowali kobiety. Także używając przemocy.
Za zarzucane przestępstwa, kierującemu zorganizowaną grupą przestępczą grozi do 10 lat pozbawienia wolności, pozostałym podejrzanym do 5 lat pozbawienia wolności, a wszystkim podejrzanym grożą grzywny i przepadek nielegalnie osiągniętej korzyści majątkowej.
To podwójne uderzenie CBŚ w sutenerów. Podobna akcja została przeprowadzona w woj. warmińsko-olsztyńskim.
(CBŚ)
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?