Gazowy kontrakt podpisany

Nie będziemy mieli problemów z dostawami gazu z Rosji przez Białoruś. Konflikt został zażegnany. Białoruś będzie płacić w tym roku 100 dolarów za 1000 m sześc. gazu. Umowę podpisano w ostatniej chwili. W sylwestrową noc, kilka minut przed północą.

Kontrakt przewiduje też, że w następnych latach ta cena będzie podnoszona. W 2011 roku zostanie zrównana z cenami europejskimi. Uzgodniono też warunki tranzytu przez Białoruś rosyjskiego gazu. Dotychczas Białoruś otrzymywała od Rosji gaz w cenie 46,68 dolara za 1000 m sześci.
Białoruś ureguluje wszelkie zobowiązania wynikające z kontraktu gotówką, a nie jak uprzedni sugerowano w w akcjach białoruskiego operatora gazociągów Biełtransgazu. Jednak połowa udziałów białoruskiej spółki zostanie sprzedana Rosjanom za kwotę 2,5 mld dolarów. Gazprom zapłaci za akcje gotówką w ratach rozłożonych na 4 lata.
- Osiągnięto porozumienie średnioterminowe w sprawie cen gazu dla Białorusi oraz dostaw tranzytowych do Europy - powiedział Aleksiej Miller, szef Gazpromu.
Nowa cena za jaką Białoruś będzie kupować rosyjski gaz jest dwa razy wyższa od dotychczasowej. Rosjanie twierdzą jednak, że i tak poszli na ustępstwa. W pierwotnej wersji kontraktu chcieli podwyższenia ceny do 105 dolarów za 1000 m sześc. Dotychczas Białoruś otrzymywała gaz po cenach obowiązujących na rynku Rosyjskim. Ceny gazu na rosyjskim rynku są regulowane i wynoszą ok. 47 dolarów za 1000 sześc. Przeciętna cena gazu dla odbiorców w Europie wynosi 260 - 280 dolarów. Według budżetu Gazpromu na 2007, średnia cena gazu dostarczanego do Europy ma wynieść ok 300 dolarów za 1000 m sześc. Jest to o ok. 15 proc. więcej, niż państwa europejskie płaciły dotychczas. Przez Białoruś przepływa 22 proc. gazu dostarczanego przez Gazprom do Europy.