Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańscy Andrzeje

Aleksander Masłowski
Aleksander Masłowski
Dzisiaj przypadają dość szczególne imieniny. Jedyne bodajże, które świętują wszyscy, nie tylko solenizanci. To dzień św. Andrzeja, a gdańskim Andrzejom poświęcony jest poniższy artykuł.

Święty Andrzej to jeden z apostołów - a zatem, jeśli można użyć takiego określenia, członek najściślejszej elity, nawet wśród świętych. Nie patronuje zawodom, pojęciom czy problemom. Tego typu patronaty pozostawia kolegom. Jego świętą opieką otoczone są całe państwa. I to nie byle jakie, bo Rosja, Grecja i Szkocja. Jemu poświęcony dzień kończy rok liturgiczny kilku kościołów, jest zatem czasem podsumowań, ale i wróżb na przyszłość. I właśnie owe wróżby, niezależnie od światopoglądu, w dzień św. Andrzeja wszyscy możemy odprawić. Jeśli są dobre, a do tego jeszcze się sprawdzą - to świetnie. A jeśli złe... to przecież tylko zabawa i przesąd...

Andrzej w Gdańsku

Patrząc na historyczny plan Gdańska nie zobaczymy na nim żadnego miejsca związanego z imieniem św. Andrzeja. Odnalezienie Andrzeja wśród świętych obecnych w Gdańskiej historii jest dość trudne. Zdarza się jako postać przedstawiona na ołtarzach, jest też trzecim na liście patronów Kaplicy Królewskiej, poświęconej oprócz niego św. Duchowi i Janowi Chrzcicielowi. Wezwanie innego świętego, Andrzeja Boboli, nosi też jeden z kościołów we Wrzeszczu. Historia Gdańska wspomina za to wielu Andrzejów. Poniżej przedstawiam sporządzoną naprędce listę:

Dawno temu...

Andrzej określany jako "kapłan" pojawia się już w najstarszych gdańskich dokumentach, wydawanych jeszcze przez książąt pomorskich. Inny Andrzej, "sędzia gdański", figuruje jako świadek nadania Dominikanom Kościoła św. Mikołaja w 1227 r. Andreas Slommow (Słomow) był proboszczem Kościoła Mariackiego w czasach bitwy pod Grunwaldem, był ponadto założycielem kościelnej biblioteki - jednej z pierwszych w Gdańsku. W bitwie grunwaldzkiej, gdzie jak wiadomo gdańskie oddziały wystąpiły po "niesłusznej" stronie, chorążym miejskiego kontyngentu był Andreas Fechter. Jeden z przywódców buntu rzemieślników gdańskich w 1416 r. również nosił imię Andreas, choć niektórzy twierdzą, że nazywał się Johann Lupi.

Artyści, rzemieślnicy i uczeni

Imię Andrzej jest mocno reprezentowane wśród gdańskich artystów, rzemieślników, uczonych i innych osób, które pamiętamy ze względu na to co potrafiły. Listę artystycznych Andrzejów otwiera Andreas Stech, malarz, który zostawił po sobie liczne obrazy, stając się punktem odniesienia dla historii gdańskiego malarstwa. Wśród rzeźbiarzy Andrzeje to Schlüterowie - starszy i młodszy, autorzy wielu znanych nie tylko w Gdańsku rzeźb i większych realizacji ze słynna bursztynową komnatą na czele. Na całym świecie gra się do dziś utwory Andreasa Hakenbergera - przedstawiciela muzycznego baroku, a skoro już o muzyce mowa, wypada przypomnieć Andreasa Hildebrandta, twórcę organów Kościoła św. Jana, których dzisiaj posłuchać możemy w Kościele Mariackim. Na organach u św. Katarzyny grał z zapałem w XVII w. Andreas Neunaber, a dzwony w wieży tego kościoła ufundował w XVIII w. Andreas Stendel. Andreas Aurifaber był rektorem Gimnazjum Akademickiego i znanym specjalistą od wychowania młodzieży, zwracającym uwagę na to, że w edukacji istotna rola przypada rodzicom. Andreas Hünefeldt, drukarz i wydawca z XVII w., zapewniał gdańskim uczonym możliwość przelania myśli w księgi, które obiegały później niejednokrotnie cały świat.

Nieco współcześniej...

Miał Gdańsk biskupa Andrzeja Wronkę, któremu przypadła w udziale trudna rola odbudowy kościoła gdańskiego po wojnie, a w największym gdańskim kościele, w miejscu, gdzie 500 lat temu Andrzej Slommow trzymał książki Biblioteki Mariackiej jest obecnie "Kaplica Ludzi Morza", ufundowana przez żeglarza Andrzeja Bohomolca, który jako pierwszy Polak przepłynął Atlantyk jednostką żaglową. Ileż razy gdańscy kibice tenisa stołowego mogli być dumni z Andrzeja Grubby, który niestety zbyt szybko odszedł do wieczności. Listę współczesnych Andrzejów, którzy znaczą wiele dla Gdańska można by zapewne ciągnąć bardzo długo, jednak by nikogo nie pominąć wymienię tylko jednego... Cóż bowiem wiedzielibyśmy o Gdańsku i o jego niezwykłej historii, kto opowiedziałby nam o niej tak barwnie i ciekawie, gdyby nie było Andrzeja Januszajtisa, Mistrza wszystkich, dla których Gdańsk jest miejscem wyjątkowym.

Wszystkim Andrzejom, tym znanym i tym nie znanym, tym gdańskim i tym nie-gdańskim, pozostaje mi na koniec złożyć serdeczne życzenia imieninowe, co niniejszym czynię.

Polecamy w MMTrojmiasto.pl


Rammstein na zdjęciach


Kobiecy wrestling

Bokserki nieco inaczej...

Kobaru: Świetne zdjęcia


Zdjęcia z gali wrestlingu


Piękne chmury na zdjęciach

Załóż konto w MM

dodawaj informacje

dodaj zdjęcia

publikuj ciekawostki

dodaj wydarzenie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rowerem przez Mierzeję Wiślaną. Od przekopu do granicy w Piaskach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto