Pani Agnieszka (nazwisko znane redakcji), właścicielka domu na Morenie, gdzie doszło do zdarzenia, liczy straty. Szacuje je na około 9 tysięcy złotych. W "szeregówce" w Gdańsku , w trakcie interwencji antyterrorystów zniszczono drzwi i szyby. Funkcjonariusze weszli do budynku wieczorem w czwartek, 18 września. Policjanci podkreślają, że chodziło o to by "działać z zaskoczenia".
- Wracałam z apteki. Odebrałam telefon od córki. Powiedziała, że to policja, chyba z bronią albo napad. Biegłam szyb
ko. Wdziałam tylko dym w domu, huki. Chciałam wbiec do środka, zatrzymało mnie dwóch policjantów - relacjonuje "Dziennikowi Bałtyckiemu" kobieta . Z jej opowieści wynika, że cała akcja trwała około dziesięciu minut.
W środku zamiast poszukiwanego mężczyzny, policjanci mieli zastać tylko nastoletnią córkę kobiety.
O komentarz poprosiliśmy Komendę Wojewódzką Policji w Gdańsku. Co powiedzieli? Przeczytaj: Policja z hukiem wpadła do mieszkania w Gdańsku, a tu... nastolatka [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?