Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańscy radni PiS o Tęczowym Piątku w szkołach. Wiceprezydent Kowalczuk odpowiada

Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
18.10.2019 Gdańsk. Konferencja radnych PiS i posła Kazimierza Smolińskiego przed siedzibą Rady Miasta Gdańska w sprawie Tęczowego Piątku w szkołach.
18.10.2019 Gdańsk. Konferencja radnych PiS i posła Kazimierza Smolińskiego przed siedzibą Rady Miasta Gdańska w sprawie Tęczowego Piątku w szkołach. Przemyslaw Swiderski
Gdańscy radni Prawa i Sprawiedliwości przedstawili oświadczenie, w którym sprzeciwiają promowaniu środowisk LGBT w szkołach. Ich zdaniem może dojść do tego podczas Tęczowego Piątku, który przypada w przyszłym tygodniu. To akcja organizowana co roku przez Kampanię Przeciwko Homofobii, której celem jest wyrażenie solidarności z uczniami LGBT. Do zarzutów radnych odniósł się wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk.

- Otrzymaliśmy informację, że w przyszłym tygodniu w Gdańsku ma być Tęczowy Piątek, w związku z czym postanowiliśmy zająć stanowisko - zaczął konferencję prasową przed siedzibą Rady Miasta Gdańska wiceszef klubu PiS Kazimierz Koralewski.

- Bardzo nam zależy na tym, żeby nasze dzieci, nasza młodzież, miały zapewnioną edukację bezpieczną i opartą na wartościach - mówiła radna Joanna Cabaj. - Nie chcemy, by w naszych szkołach promowano ideologię środowisk LGBT, nie pozwalamy na to, żeby dzieci uczyły się na standardach Światowej Organizacji Zdrowia, które nie są wytycznymi dla polskiego prawa. Będziemy sprzeciwiać się wszelkim działaniom, które mają na celu promowanie środowisk LGBT w naszych, gdańskich szkołach - dodała.

Gdańskich radnych wspierał poseł Kazimierz Smoliński, który w minionej kampanii wyborczej rozpoczął zbiórkę podpisów pod apelem do pomorskich samorządowców, by nie promowały one środowisk LGBT.

- W ostatnim czasie bardzo nasilone jest propagowanie ideologii gender, która jest przyjmowana w środowiskach LGBT - mówił Kazimierz Smoliński. - To co się dzieje w zakresie edukacji seksualnej w Polsce jest bardzo niebezpieczne, bo nie możemy sprowadzać wychowania do życia w rodzinie tylko do kwestii seksualnych. Musimy uczyć się tolerancji wobec wszystkich, a nie tylko wobec środowiska homoseksualnego.

To jest dążenie do tego, żeby młodzi ludzie utracili swoją tożsamość. Uważam, że samorząd nie może brać udziału w propagowaniu ideologii gender czy LGBT. Samorząd jest zobowiązany do przygotowania uczniów do życia w rodzinie, ale to nie jest tylko kwestia seksualności. Efekty są takie, że powstają projekty obywatelskiej, jak ten, nad którym debatowaliśmy w Sejmie o karaniu osób, które edukują w zakresie życia seksualnego. To prowadzi tylko do większej atomizacji życia w Polsce - dodał poseł PiS.

Kazimierz Smoliński skrytykował także niedawne akcje pod hasłem "Strefa Wolna od LGBT".

- To nie są dobre działania, bo mogą być uznane za niekonstytucyjne, nie możemy nikogo wykluczać ze społeczeństwa. Środowiska LGBT istnieją, jesteśmy wobec nich tolerancyjni, nie znam przypadków, żeby takie osoby były traktowane inaczej w sposób systemowy. Oczywiście, przypadki dyskryminacji się zdarzają i trzeba je tępić, ale samorząd nie powinien promować ideologii - powiedział poseł PiS.

Radna Joanna Cabaj odniosła się także do wprowadzonego przed rokiem Modelu na rzecz Równego Traktowania, który jej zdaniem, faworyzuje środowiska LGBT oraz do programu edukacji seksualnej.

- Te zajęcia zostały wprowadzone niezgodnie z polskim prawem, gdyż ustawa o planowaniu rodziny mówi wyraźnie, że za prowadzenie i wdrażanie tych zajęć odpowiedzialny jest minister edukacji, a nie samorząd. My wyraźnie się na to nie zgadzamy. Promowanie osób LGBT przez urzędników na wysokich stanowiskach powinno być karygodne - dodała.

Przed rozpoczęciem roku szkolnego gdańscy radni PiS prowadzili kampanię informacyjną, adresowaną do gdańskich rodziców, której celem było uświadomienie o zajęciach edukacji seksualnej w szkołach ich dzieci oraz o możliwości dobrowolnego udziału w nich.
- Wielu rodziców wzięło sobie to do serca i sami zaangażowali się w roznoszenie przed szkołami oświadczeń mówiących, że nie chcą, by bez ich wiedzy dzieci brały udział w żadnych dodatkowych zajęciach - mówiła Joanna Cabaj.

Do wystąpień polityków PiS w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" odniósł się wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk, który odpowiada za edukację.
- Państwo radni zajmują się różnymi sprawami, mają do tego pełne prawo - powiedział Piotr Kowalczuk. - Muszą tylko pamiętać, że to światowe wydarzenie, do którego może przystąpić szkoła podejmując samorządną decyzję społeczności szkolnej. To takie samo wydarzenie jak Halloween, czy Marsz Wszystkich Świętych Holy Wins. Zapytałem dyrektorów szkół (czy będą organizować to w swoich szkołach - red.) z uwagi na pytania dziennikarzy. Jedne społeczności nie chcą marszu wszystkich świętych, inni nie chcą Halloween, inni nie myślały o Tęczowym Piątku. Ja tylko chcę wiedzieć jaka liczba placówek będzie brała w tym udział, żeby móc odpowiedzieć na państwa pytania - dodał.

Zastępca prezydent Gdańska ds. edukacji i usług społecznych odniósł się także do zarzutów jakoby program edukacji seksualnej Zdrovve Love był prowadzony bezprawnie.
- Myślę, że państwo radni posuwają się zbyt daleko - stwierdził Piotr Kowalczuk. - Realizujemy uchwałę Rady Miasta Gdańska, która zobowiązuje prezydenta do wprowadzenia w życie zapisów całej uchwały. Wszystkich modułów programu od edukacji po in vitro. Uchwała jest prawomocna, również nadzór wojewody jej nie wycofał. Obecność części edukacyjnej podkreśliła na plus Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
Ten moduł też jest ważny, żeby przygotować młodych ludzi do ich życia prokreacyjnego. Zawiera rzetelną wiedzę, która jest niezbędna w życiu. Myślę, że nie powinnyśmy decydować za innych, jak chcą żyć.

Ja już przyzwyczaiłem się, że radni PiS skupiają się jedynie na seksualnym wątku. Może kiedyś wpłynie pismo, które nie będzie dotyczyło LGBT+, Modelu na rzecz Równego Traktowania czy Zdrovve Love. Rozumiem, że osoba, która walczy o prawa każdego mieszkańca musi być atakowana, bo ta czy inna część działań nie podoba się raz mniejszości, innym razem większości.

Do ostatniej sekundy pracy będę stał bo stronie Praw Człowieka i szacunku do każdego. Osoby innej orientacji były zawsze. Państwo radni nie zmienią rzeczywistości, ona taka jest. My możemy dbać o to, żeby ludzie, którzy są ze sobą nie tylko w placówkach edukacyjnych, mieli zapewnione bezpieczeństwo i szansę na swój rozwój - dodał.

POLECAMY NA STRONIE KOBIET:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto