Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańscy radni w koszulkach "Głosuję na Bronka" nie złamali prawa

Magdalena Sapkowska
R. Kwiatek
Gdańscy radni Platformy Obywatelskiej, którzy na czerwcowe posiedzenie Rady Miasta przyszli w koszulkach z napisem "Głosuję na Bronka", nie popełnili ani przestępstwa, ani wykroczenia. Postępowanie w tej sprawie, prowadzone przez gdańską policję, zostało umorzone.

Doniesienie do prokuratury złożyli po sesji anarchiści z grupy inicjatywnej "Nic o nas bez nas". Uznali, że radni złamali przepisy ustawy o wyborze prezydenta RP, która zabrania agitacji na terenie urzędów samorządu terytorialnego.

-Dochodzenie wykazało, że popełniony czyn nie wyczerpuje znamion wykroczenia. Dwa dni temu wpłynęło do nas zawiadomienie na ten temat z prokuratury - informuje asp. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - To postępowanie także zostanie umorzone, bo czynności w tej sprawie już się zakończyły.

-Takie zakończenie sprawy dowodzi jej upolitycznienia. Wychodzi na to, że jeśli jest się członkiem władzy, można w Gdańsku robić wszystko - komentuje Mateusz Żuk, członek "Nic o nas bez nas". - To jednak moja własna opinia, jeszcze nie wiem, co na ten temat ma do powiedzenia reszta członków grupy.

Umorzenia sprawy spodziewał się Mariusz Feliński, rzecznik Rady Miasta Gdańska. - Nie jest to dla nas żadne zaskoczenie, ponieważ na sesji Rady Miasta 24 czerwca nie miała miejsca żadna agitacja przedwyborcza. Wniosek, który w tej sprawie złożyła Federacja Anarchistyczna (grupa inicjatywna - red.) miał jedynie na celu zapewnienie jej rozgłosu - przekonuje.

O słuszności swojego zachowania jest również przekonany Piotr Skiba, jeden z radnych PO, którzy założyli sporne koszulki.

- Zrobiłbym to jeszcze raz. To nie była żadna demonstracja, ani manifestacja, tylko bierne udzielenie poparcia - tłumaczy radny. - Zarzuty anarchistów uważam za zwykłą złośliwość w stosunku do nas. Wystarczy porównać ich polityczne demonstracje do naszego biernego udzielenia poparcia. Nikogo nie agitowaliśmy. Nie robiłbym z tych koszulek wielkiego wydarzenia.

To nie pierwsze postępowanie wszczęte na wniosek "Nic o nas bez nas", które zostało umorzone. Członkowie grupy inicjatywnej zapewniają, jednak, że ich to nie zniechęca i dalej z tą samą gorliwością będą patrzeć władzy na ręce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gdańscy radni w koszulkach "Głosuję na Bronka" nie złamali prawa - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto