Gdańscy uczniowie będą mogli jeździć bez biletów?

Przedstawiciele Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk i innych organizacji zaangażowanych w sprawę właśnie kończą, trwającą od maja, zbiórkę podpisów pod projektem uchwały obywatelskiej „Dzieciaki bez biletów”.

To inicjatywa, która zakłada wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej dla dzieci do lat 7, uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. Pod pomysłem podpisało się już 2, 7 tys. osób. To więcej niż wymagane 2 tys. podpisów.

- Chcemy zebrać 3 tys. podpisów i mieć nadwyżkę, żeby nie było możliwości odrzucenia projektu ze względu na podpisy nieważne lub nieczytelne. Taka sytuacja zdarzyła się przy jednej z poprzednich inicjatyw obywatelskich - mówi Jędrzej Włodarczyk z Lepszego Gdańska. I zapowiada, że w najbliższych dniach podpisy zbierane będą jeszcze m.in. w Nowym Porcie. Finał akcji zaplanowano pod galerią handlową Madison- w piątek w godz. 17-19.

- Ten projekt jest ważny z wielu powodów - wzmacnia nawyki komunikacyjne, daje pozytywny impuls komunikacji miejskiej, pomaga rodzinom nieobjętym programem 500+ i Kartą Dużej Rodziny, zwłaszcza samotnym rodzicom. Uchwałę zamierzamy złożyć w Radzie Miasta w przyszłym tygodniu - informuje Włodarczyk. Potem już wszystko w rękach radnych. Zgodnie z procedurami, uchwała obywatelska najpierw zostanie sprawdzona pod kątem formalnym. Jeśli wszystko będzie w porządku, to potem jest czas na stanowisko prezydenta. Na koniec druk ląduje w porządku obrad.

- Najszybciej mogłoby to więc trafić na sesję listopadową - wskazuje Piotr Borawski, szef Klubu PO w Radzie Miasta Gdańska. Klub PO jeszcze nie podjął decyzji, czy poprze inicjatywę „Dzieciaki bez biletów”. - Będziemy o tym rozmawiać, gdy już druk wpłynie do radnych. Ale nasza polityka raczej skupia się na ulepszaniu oferty, nowych liniach tramwajowych i autobusowych i poprawie częstotliwości kursów, niż na bezpłatnych przejazdach - mówi Borawski.

Darmowe przejazdy dla uczniów w Gdańsku? Zbierają podpisy...

W czerwcu taka sama inicjatywa przepadła w Gdyni. Pod tamtejszym projektem uchwały obywatelskiej zebrano 1, 5 tys. podpisów. Negatywną opinię wystawili mu jednak zarówno radni rządzącej w Gdyni Samorządności, jak i przedstawiciele Zarządu Komunikacji Miejskiej.

W Gdyni nie będzie bezpłatnej komunikacji miejskiej dla uczniów.

Gdańscy aktywiści mają nadzieję, że z ich projektem nie będzie tak samo.

- My naprawdę wierzymy, że Rada Miasta Gdańska nie musi być maszynką do zaklepywania z góry ustalonych projektów. Liczymy na prawdziwą dyskusję, a nie odrzucenie projektu tylko dlatego, że wyszedł oddolnie. Scenariusz gdyński, gdzie radni odrzucili projekt, tylko dlatego że nie był „swój”, byłby najgorszym z możliwych. Pamiętajmy, że koszt tego projektu to kropelka w morzu budżetowym. Skoro miasto Gdańsk chwali się nadwyżką budżetową, naturalną konsekwencją powinno być zwrócenie tej nadwyżki ludziom - komentuje Jędrzej Włodarczyk.

_Zobacz też: PERYSKOP. Podsumowanie wydarzeń tygodnia na Pomorz_u