Podwyżka uderzyła nie tylko w najemców gminnych mieszkań, ale i artystów dzierżawiących od miasta swoje pracownie. Dodatkowo w ubiegłym roku narzucono na nich podatek VAT, traktując pracownie jako lokale użytkowe i równocześnie mieszkalne, co dodatkowo oburzyło środowisko.
Pismo do ministerstwa
- Nasze pismo do ministerstwa to była bardzo rozbudowana skarga dotycząca takiego traktowania artystów przez miasto. Chcieliśmy w ten sposób zaprotestować przeciwko polityce, która jest wobec nas bandycka - mówi Janusz Janowski, prezes gdańskiego ZPAP. - Urzędnicy jedną ręką nakładają na nas VAT jak na lokale użytkowe, a z drugiej naliczają wyższy czynsz jak za lokale mieszkalne. To niespójne prawnie - podkreśla.
Poczytaj więcej w temacie Reforma komunalna w Gdańsku
W swojej skardze do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego związek skupił się głównie na dokonanej przez miasto Gdańsk interpretacji ustawy o podatku od towarów i usług (przepisy są z 2004 roku, tymczasem Gdańsk przypomniał sobie o nich i wprowadził je dopiero w 2010 roku) oraz kwestii doliczania do tego podatku nowych, w niektórych przypadkach nawet o 50 proc. wyższych, stawek czynszowych za pracownie, w których artyści tworzą, ale nie mieszkają, tak jak najemcy zwykłych mieszkań.
Pozytywne opiniowanie
- Departament Własności Intelektualnej i Mediów w MKiDN ustosunkował się do tego, wskazując przede wszystkim, iż popiera utrzymanie korzystnych przepisów odnoszących się do wynajmu pracowni twórczych, jak również wskazał podjęte w tym zakresie czynności przez ministerstwo - informuje Maciej Babczyński rzecznik ministra Bogdana Zdrojewskiego.
Resort kultury odnosząc się do postulatów o zmianę w przepisach podatkowych zapewnił gdańskich artystów, że może pozytywnie, czyli na ich korzyść, je zaopiniować. Ostatnie słowo nie należy jednak do ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
- Wszelkie zmiany w tym zakresie należą do kompetencji ministra finansów - zastrzega Babczyński.
Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska, szans na zmianę przepisów nie widzi i protestujących artystów odsyła do sądu.
- Mogą też wystąpić o interpretację wiążącą do Izby Skarbowej w Bydgoszczy - radzi.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?