Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Czy eksmitują matkę z niepełnosprawnym dzieckiem?

Anna Mizera-Nowicka
Tomasz Bołt
Pani Grażyna Chodulska z Gdańska od ponad tygodnia nerwowo wyczekuje w oknie. Boi się windykatorów, którzy zapowiedzieli, że ją i jej niepełnosprawną intelektualnie i niedowidzącą, 6-letnią córkę eksmitują za długi czynszowe. Problem w tym, że jak podkreślają prawnicy, eksmisja bez wyroku sądu oraz bez komornika jest bezprawna. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Gdańsku polecił kobiecie w tej sprawie napisać do prokuratury.

Bezrobotna kobieta zwróciła się do nas z prośbą o pomoc pod koniec ubiegłego tygodnia. Płakała, że za kilka godzin zapukają do niej windykatorzy, którzy siłą usuną ją z mieszkania, ponieważ wobec Zrzeszenia Właścicieli i Zarządców Domów, administracji wspólnoty mieszkaniowej, ma dług czynszowy przekraczający 30 tys. zł. Po naszej interwencji do eksmisji nie doszło. Nikt nie poinformował też kobiety, co ją czeka.

Czytaj także: Gdańsk zbadał dłużników komunalnych

- Siedzę jak na szpilkach i biegam tylko do okna, żeby zobaczyć, czy idą, czy nie idą - skarży się Grażyna Chodulska. - Nie wiem, co będzie. Gdzie ja się podzieję z Agnieszką, która każdy stres odczuwa podwójnie.

Zrzeszenie Właścicieli i Zarządców Domów oficjalnie nie wypowiada się w tej sprawie. Pracownicy anonimowo mówią jedynie, że pani Grażyna zasłużyła sobie na ten stres. - Niech czeka. Nas okradła na 31 tys. zł. Przez lata czekaliśmy aż zacznie spłacać dług.

Proponowaliśmy raty, pracę za długi. Odmówiła - mówi jeden z pracowników ZWiZD. - Prędzej czy później ją usuniemy. Niech nie myśli, że będzie się w nieskończoność zasłaniać niepełnosprawnym dzieckiem.

Czytaj także: Eksmisja z mieszkań komunalnych we Wrzeszczu i Starym Mieście na początek

Prawnicy przekonują jednak, że bez wyroku sądu eksmisji dokonać nie można. Zaś w przypadku pani Grażyny i jej córki eksmisja na bruk jest tym bardziej bezprawna. - Sąd nie może orzec o braku uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego wobec małoletniego, niepełnosprawnego - informuje mecenas Roman Nowosielski. - Poza tym eksmisję, zgodnie z przepisami prawa, powinien przeprowadzić komornik, a nie inna osoba fizyczna bądź instytucja - zaznacza.

Na pytanie, dlaczego windykatorzy chcieli eksmitować kobietę bez wyroku sądu, pracownicy ZWiZD odpowiadają jedynie: - Pani Chodulska nie ma już praw do tego lokalu, bo jej umowa najmu została wypowiedziana. Sama też podpisała, że opuści lokal - mówi jeden z administratorów. - Czekanie na sąd jest bezsensowne. Sprawy się ciągną, a dług nadal rośnie. Inni mieszkańcy chcą remontów, a my nie mamy za co ich zrobić. Na to mieszkanie jest już zresztą podpisana umowa z kim innym - zaznacza, ale nie chce zdradzić, czy sprawa pani Grażyny trafi do sądu, czy windykatorzy sami będą chcieli wymierzać prawo.

Gdański MOPS poradził kobiecie złożyć zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa, ponieważ zdaniem ich prawnika windykatorzy mogli przekroczyć swoje uprawnienia. Na razie prokuratura milczy w sprawie pani Grażyny. - W razie potrzeby będę dzwonić na policję - mówi kobieta. - Najgorsza jest ta niepewność.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto