Dług diecezji to skutek działalności kościelnego wydawnictwa Stella Maris. Kontrowersyjną firmę założyła gdańska diecezja - czytaj więcej na temat afery.
Jedynym właścicielem nieruchomości w Oliwie jest archidiecezja gdańska. Wielomilionowe zabezpieczenie może jednak nie pomóc bankowi w odzyskaniu pieniędzy. Prawo zabrania bowiem egzekucji długów z przedmiotów sakralnych.
Ale czy to znaczy, że katedra oliwska zalicza się do tej kategorii i nie może być zlicytowana?
- To złożony problem. Kodeks postępowania cywilnego wprost wymienia, czego nie można zająć na poczet długów - mówi Robert Damski, rzecznik Izby Komorniczej w Gdańsku. - Przepisy wskazują wprost, jakie przedmioty nie podlegają egzekucji. Wśród nich wymienione są i te "służące do wykonywania praktyk religijnych". Dlatego w każdym przypadku komornik, prowadząc egzekucję, musi stwierdzić, czy składniki majątku zaliczają się do tej kategorii.
Czytaj także: Katedra Oliwska może zostać zlicytowana? Nieruchomości Diecezji Gdańskiej obciążone hipoteką
O ile większych wątpliwości nie ma co do wyposażenia liturgicznego (jak szaty i kielichy mszalne, ale też ołtarz czy konfesjonały), to tej pewności nie ma już jeśli chodzi o samą świątynię. Czy świątynię można traktować jako "przedmiot"?
- Sądy rzadko rozstrzygały podobne sprawy, więc trudno o ugruntowane orzecznictwo - tłumaczy Aleksandra Kotlarek z poznańskiej Kancelarii Adwokackiej Brykczyński i Partnerzy. - Wystarczy powiedzieć, że ostatni raz Sąd Najwyższy zajmował się tą kwestią w listopadzie... 1969 roku.
Więcej o sprawie czytaj na stronie dziennikbaltycki.pl
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?