Gdańsk. Festiwal Nowe Horyzonty w klubie Żak
"Donoma" długometrażowy debiut Djinna Carrénarda to splot miłosnych historii kilku głównych bohaterów. O miłości trudno jednak mówić w przypadku każdej relacji. „Według mnie miłość jest z góry skazana na niepowodzenie. Brak zdolności komunikowania się z drugim człowiekiem, bez względu na to, jakim językiem mówi, sprawia, że miłość zamienia się w walkę o władzę. Tę nieuchronną zmianę wykorzystujemy jako pretekst, by skończyć relację i rozejrzeć się za kolejną, nową, która skończy się dokładnie tak samo.” Idealnie przedstawia to zwłaszcza historia czarnoskórej fotografki, która zmęczona nieustannym "wchodzeniem" w te same związki, na kolejnego partnera "wybiera" przypadkowego przechodnia. Zakaz mówienia ma sprawić, że ta relacja ma szansę przetrwać. W filmie z dużą precyzją pokazana jest kastowość i rasizm, które są głównym czynnikiem rozpadu związku. Jedyną drogą, by nie wpaść w sidła miłosnych relacji jest religia. Ale i ją poddaje reżyser osądowi. Kpi z wyuczonych rytuałów, wierze opartej wyłącznie na tradycji i dogmatach.