Gdańsk. Festiwal teatrów studenckich

Dwie ekipy zgarnęły prawie wszystko.

Takie są efekty konfrontacji teatrów studenckich A.D. 2003. Anna Biernacka z ekipy Narybek from Poland (Częstochowa) za monodram "Tutaj nas jeszcze nie było" otrzymała dyplom uznania, nagrodę publiczności oraz nagrodę im. Jana Pawła II. Zabawna rzecz o poszukiwaniu w Internecie miłości (seksu) i znajdowaniu tam tylko namiastek. W finale wychodzi na jaw, że to tylko oryginalna reklama nowej, szybszej drogi surfingowej, stosownie do przedmiotu - interaktywna (aktorka wciąga do gry widownię).

"Gaz"

Wielką wygraną okazała się też kombinowana grupa Akcja Zygmuntowa (Sopot - Goleniów) i jej spektakl oparty na tekście Szymona Wróblewskiego "Gaz", który otrzymał nagrodę główną. Ponadto Alina Czyżewska i Marek Kościółek otrzymali indywidualne nagrody aktorskie. "Gaz" nawiązuje do pamiętnych wydarzeń w moskiewskim Teatrze na Dubrowce, kiedy to widzowie musicalu stali się zakładnikami terrorystów, a przy odbijaniu ich zginęli od gazu wszyscy terroryści i ponad setka widzów. Tu aktorzy "terroryści" zostawili widzom wolność.

"Bolero"

Jury wyróżniło jeszcze drugą nagrodą spektakl "Bolero" warszawskiego Teatru Słowa. Spektakl - szyderczy komentarz do sytuacji polskiej kultury, o wciąż "racjonalizowanych" wydatkach. Oto orkiestra symfoniczna została zredukowana do niezbędnego minimum sześciu artystów, którzy mają wykonać "Bolero" Maurice'a Ravela. Ze słuchu, bo nuty zostały sprzedane i na wirtualnych instrumentach, bo te kierownictwo sprzedało też, na czynsz lub inne pilniejsze wydatki. Zespół buntuje się przeciw "kreatywnemu" graniu. Zresztą - ma być sprzedany razem z gmachem filharmonii. Gdy jednak z zewnątrz dobiegają pierwsze dźwięki "Bolera" - wszyscy rzucają się do swych wirtualnych instrumentów... (Oczywiście, ta aluzja nie dotyczy Gdańska, gdzie się buduje, a nie sprzedaje filharmonię!)

Inni

Wyróżnione zostały jeszcze: liryczna "16 asymptota" Grupy Tańca Współczesnego Politechniki Lubelskiej, brutalnie antywojenny obraz Teatru Realistycznego ze Skierniewic "Tra-ta-ta-ta" i momentami żenujący "Truflasz, czyli polowanie na dzika" ubiegłorocznego zwycięzcy festiwalu, Muflasza z Gdańska. Jurorzy przysięgali, że gdyby mogli, nagrodziliby jeszcze wiele grup i nie była to obłuda. Podejmując takie decyzje jury doradziło studentom: macie nie tyle zabawiać się teatrem, co teatrem zbawiać świat. Na szczęście studenci mają takie rady tam, skąd pawiom wyrastają pawie pióra.