Gdańsk gotowy do nauczania sześciolatków

Przypomnijmy, że planowana reforma przewiduje w perspektywie kilku najbliższych lat objęcie obowiązkiem szkolnym sześciolatków. Oznacza to w praktyce, że wszystkie klasy zero będa funkcjonowały jedynie w szkołach podstawowych. Do tej pory część z nich działała w przedszkolach. Żeby łagodniej wdrożyć reformę, przez najbliższe trzy lata, to rodzice będą decydować, czy ich dzieci pójdą do szkolnych zerówek czy nie.

Władze argumentują

- Pomysł przeniesienia wszystkich zerówek do szkół nie spotkał się z entuzjazmem społecznym. Rodzice słusznie domagali się oddania w ich ręce decyzji, co do podjęcia nauki przez 6-latków - przyznaje Ewa Kamińska, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej. - Izolacja dzieci z klas od 0-3 od starszych uczniów i tak pociąga za sobą wyzwanie wychowawcze wprowadzenia ich potem do starszaków - dodaje jednak.

Według Ewy Kamińskiej, żadne z rozwiązań nie jest idealne, ponieważ zarówno wcześniejsze wprowadzenie sześciolatków do szkół, jak i ich izolacja od starszych, pociągają wyzwania wychowawcze.

- Kwalifikacje nauczycieli z przedszkoli są takie same jak tych ze szkoły, a posyłanie sześciolatków do szkoły nie jest odbieraniem im dzieciństwa. Maluchy spędzają czas podobnie jak w przedszkolu, mają swój porządek zajęć, nie ma przerw dzwonkowych jak dla większych dzieci, nauczanie jest zintegrowane - mówi Regina Białousów, dyrektor Wydziału Edukacji UM w Gdańsku.

Gdańsk raportuje

Władze miasta przygotowały raport o stanie przygotowań gdańskich podstawówek do przyjęcia sześciolatków do klas zerowych w ramach reformy. Zawiera on szczegółowe informacje np. o oddzielnych salach i korytarzach w budynkach szkół dla zerówkowiczów, funkcjonowaniu świetlic i stołówek, dysponowaniu placami zabaw i salami na całodzienny pobyt w szkole, a nawet, o możliwości pozostawiania w szkole rzeczy do nauki itd. Pełny tekst raportu, wraz z bazą informacji o warunkach panujących w poszczególnych gdańskich szkołach podstawowych, będzie można znaleźć w ciągu najbliższych dni na na stronie Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Obecnie w Gdańsku w 59 szkołach podstawowych funkcjonuje 118 zerówek, w których uczy się 2200 dzieci. W przyszłym roku szkolnym spodziewane jest ok. 3 tys. dzieci, które zaczną naukę w klasach 0. Będzie to wymagać utworzenia dodatkowych ok. 40 zerówek. Jak informuje raport, gdańskie szkoły są w stanie przygotować 73  takie nowe klasy.

Harmonogram przygotowań

Realizacja reformy pociągnie oczywiście za sobą dodatkowe koszty. W grudniu 2008 roku miasto przekazało, do 32 szkół podstawowych, 237 tys. złotych na adaptację i remonty pomieszczeń, zakup zabawek, materiałów dydaktycznych, mebli i sprzętu na place zabaw. Kolejna część środków zostanie przekazana w kwietniu br. W tym samym miesiącu zostanie rozwiązana również kwestia utworzenia nowych etatów. Pieniądze na wdrożenie reformy popłyną także ze strony rządu, który na ten cel zarezerwował 347 mln złotych.

Na reformę jeszcze chwilę poczekamy

Projekt został przedstawiony przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i jest dyskutowany w Sejmie. Nie ma jednak pewności czy zostanie przyjęty i jaką przybierze ostatecznie formę.

- My zapraszamy sześciolatki do szkół bez względu na to, czy ustawa zostanie przyjęta czy nie - zachęca Regina Białousów.

A Ty jak myślisz? Sześciolatki powinny obowiązkowo pójść do szkoły, czy decyzja o tym powinna należeć do rodziców? Skomentuj