Gdańsk. Groził byłej partnerce i podpalił drzwi jej mieszkania. 40-latek został zatrzymany i trafił do aresztu.
W niedzielny poranek policjanci zostali poinformowani o tym, że w jednym z bloków w dzielnicy Siedlce mężczyzna wszczął awanturę. Próbował też dostać się do mieszania. Gdy to mu się nie udało, podpalił drzwi wejściowe i uciekł. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze policji. Mundurowi ustalili, że w budynku doszło do silnego zadymienia, a pokrzywdzeni nie mogli wydostać się na zewnątrz.
Policjanci siłowo weszli do mieszkania i wyprowadzili osoby znajdujące się w środku. 40-letnia kobieta i jej 12-letnia córka zostały przewiezione karetką do szpitala na badania, z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla. Podczas czynności w tej sprawie policjanci ustalili, że sprawcą przestępstwa jest były partner pokrzywdzonej i zaczęli szukać tego mężczyzny — przekazała podinsp. Magdalena Ciska Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
W poniedziałek rano policjanci zatrzymali podejrzanego 40-latka. Dzień później usłyszał zarzuty.
We wtorek w prokuraturze podejrzany usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz zniszczenia mienia i narażania na niebezpieczeństwo utarty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Straty z tytułu zniszczenia drzwi wycenione zostały na 2 tysiące złotych. Sąd zostawał wobec 40-latka środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu — dodała Magdalena Ciska.
Dodajmy, że za zniszczenia mienia grozi do 5 lat więzienia. Przestępstwo narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utarty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Do 2 lat więzienia grozi za kierowanie gróźb karalnych.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?