Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. Holendrzy chcą pozwać gdański sąd

ROBERT KIEWLICZ
Holenderska firma Florence BV chce pozwać Wydział VII Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego w Gdańsku. Chodzi o 6,5 mln złotych, które - jak twierdzą przedstawiciele Holendrów - firma straciła poprzez opieszałość ...

Holenderska firma Florence BV chce pozwać Wydział VII Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego w Gdańsku. Chodzi o 6,5 mln złotych, które - jak twierdzą przedstawiciele Holendrów - firma straciła poprzez opieszałość urzędników. Od października stara się ona o zarejestrowanie oddziału w Gdańsku. Pomimo tego, że sąd ma 14 dni na wydanie decyzji, firmie nie udało się uzyskać numeru KRS do dnia dzisiejszego.
Wniosek o zarejestrowanie firmy został złożony w październiku. Jednocześnie uregulowane zostały wszelkie niezbędne opłaty.
- Dopiero w połowie listopada dostałem informacje o błędach we wniosku - mówi Mirosław Masiel, dyrektor oddziału Florence BV w Gdańsku. - Okazało się, że brakuje przecinków. Wszelkie uchybienia zostały uzupełnione. Dokumenty przeglądałem razem z przewodniczącą wydziału VII. Poinformowano mnie, że w przeciągu 2 dni otrzymam KRS. Mamy już grudzień i dalej nic się nie zmieniło.
Firma nie może otrzymać numery NIP w urzędzie skarbowym, numeru REGON w Głównym Urzędzie Statystycznym, nie może nawet założyć konta w banku.
- Nie możemy ani podpisać kontraktów z naszymi kontrahentami, a nawet uregulować należności za wynajem lokalu - dodaje Mirosław Masiel. - Każdy dzień to dla nas ogromne straty. Poza tym trudno mi wytłumaczyć szefostwu w Holandii, że nasz kraj na prawdę jest Unii Europejskiej, a nie radzi sobie z tak prostą sprawą jak rejestracja zagranicznej firmy. Przygotowujemy pozew. Zostanie on prawdopodobnie złożony w najbliższych dniach. Nie chcemy iść na wojnę z sądem, ale chyba nie mamy innego wyjścia.
Sąd gospodarczy w Gdańsku nie obawia się jednak konsekwencji. Nie widzi też nic dziwnego w swoim postępowaniu.
- Każdy ma prawo do złożenia skargi, a my mamy prawo do obrony - mówi sędzia Anna Bieganowska-Kowalska, przewodnicząca wydziału VII. - To wszystko jest kwestią argumentów. Nie mogę udzielić więcej informacji, proszę skontaktować się z rzecznikiem prasowym.
Problem w tym, że rzecznika nie ma. Dotychczasowy został odwołany z funkcji, a nowy jeszcze nie objął swojego stanowiska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto