Gdańsk: Kamery na buspasach namierzą kierowców. Będzie mniej oszukiwania?

- Kierowcy nie przestrzegają przepisów i nagminnie jadą po buspasie - mówi Radosław Liziński ZDiZ. - Policja nie jest w stanie sama wyłapać wszystkich, którzy łamią w ten sposób przepisy ruchu drogowego, bo musiałaby tam stać codziennie przez całą dobę. Kamery to zatem jedyne wyjście, które sprawdza się już w innych miastach - dodaje.

Również pasażerowie autobusów skarżą się na samochody, które, unikając stania w korkach, wybierają buspas. - Mam samochód, ale do pracy dojeżdżam komunikacją miejską, bo wiem, że tak jest szybciej. Tramwaj nie stoi w korkach, a autobusy też teoretycznie nie powinny - mówi Joanna Markowicz. - Ale często buspas blokują samochody osobowe, dlatego cieszę się, że ktoś to wreszcie ukróci.

Czytaj też: **100 zł mandatu za wjazd na buspas**

Także w Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku przyznają, że wielu kierowców nic sobie nie robi z tego, że po buspasie mogą poruszać się tylko uprawnione pojazdy. W ciągu ostatnich trzech miesięcy wystawiono kilkadziesiąt mandatów dla tych, którzy nie stosowali się do obowiązującego tam znaku. Jednak to zaledwie garstka z tych, którzy powinni je dostać. Policjanci mają nadzieję, że dzięki monitoringowi sytuacja się poprawi.

- Mamy już doświadczenia dotyczące takiej niezależnej kamery, umieszczonej w innym miejscu Gdańska. Dzięki niej udało się udokumentować bardzo dużo wykroczeń drogowych - mówi podkom. Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Gdańsku.