Samorządowców połączyła obawa przed ministrem finansów Jackiem Rostowskim, który przygotowuje ustawę obcinającą finanse samorządowe. Rostowski, szukając sposobów na obniżenie deficytu, zapowiada wprowadzenie limitów zadłużenia. Ta przymusowa koalicja zrodziła się w bólach.
- To my, radni PO, ponosimy odpowiedzialność. To my musimy znaleźć 300 mln złotych na tunel pod Martwą Wisłą. To nie opozycja zmaga się z problemami - mówił Maciej Krupa, szef klubu radnych PO.
Czytaj także: Budowa tunelu pod Martwą Wisłą
- PO bohatersko rozwiązuje problemy, które sama tworzy, a my musimy ochronić nasze inwestycje przed zakusami ministra Rostowskiego i oddalić groźbę ich zatrzymania - ripostował Wiesław Kamiński z klubu PiS. Wsparł go kolega klubowy Grzegorz Strzelczyk, uzasadniając poparcie budżetu przez opozycję działaniami "najgorszego ministra finansów w tym dwudziestoleciu".
- Dożyliśmy czasów, że minister finansów spowodował, że PiS będzie popierał PO - odparował radny Krupa.
Radni opozycji - Strzelczyk (PiS) i Jolanta Banach (SDPL) dociekali, o ile korekta budżetu zwiększy dług miasta. Projekt budżetu zakłada bowiem wzrost deficytu o ok. 100,3 mln zł do ponad 464,7 mln zł. Zaplanowane wydatki to 2,8 mld zł. Teresa Blacharska, miejski skarbnik, uspokajała radnych, że 90 mln zł pochodzi z rezerwy z 2010 r., a 10 mln zł to kredyt. Miasto liczy też na zwrot podatku VAT.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?