- Komin nie dymi od około półtora tygodnia. Nie wiemy, czy to już na stałe, czy tylko chwilowa przerwa - pyta pan Lucjan, mieszkaniec Nowego Portu. - Po dzielnicy chodzą słuchy, że zmienił się prezes spalarni.
Czytaj także: Kolejna kara nałożona na spalarnię Port-Service?
Krzysztof Pusz, prezes Port-Service, dementuje te plotki. Wyjaśnia też, dlaczego od jakiegoś czasu kominy spalarni nie dymią.
- Mamy planowy przestój, bo oczyszczamy piec. Zakład działa, i jak dobrze pójdzie, do końca tygodnia powinniśmy znowu ruszyć ze spalaniem - informuje Pusz.
Tymczasem Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku wyda dziś oficjalną decyzję na piśmie o wysokości kary, jaką po styczniowej kontroli nałożono na Port-Service. Dwa tygodnie temu WIOŚ informował, że będzie to 30 tys. za każdy dzień od czasu stwierdzenia nieprawidłowości. Teraz ostatecznie stanęło na 28,8 tys. zł dziennie.
- Ta decyzja zostanie wydana dziś, po zaopiniowaniu przez radcę prawnego. Do zakładu dotrze w ciągu dwóch - trzech dni - potwierdza Iwona Boruchalska, naczelnik Wydziału Inspekcji w WIOŚ.
Zobacz także: Protest przeciw spalarni Port-Service
Pusz z takim "wyrokiem" się nie zgadza. - Oczywiście, że odwołamy się od tej decyzji. Będziemy wnosić o anulowanie kary - zapowiada.
Od czasu nagłośnienia skandalicznego sposobu składowania worków z toksycznym heksachlorobenzenem na terenie Port-Service (leżały w nieprzeznaczonych do tego miejscach, część była porozrywana i z zaciekami) zarząd spalarni przyznaje, że nie ma łatwego życia. Niemalże codziennie są tam bowiem wizytacje z WIOŚ.
Blisko 30 tys. zł kary za dzień WIOŚ nalicza od 3 lutego i będzie naliczał do czasu zniknięcia problemu. To jednak może jeszcze trochę potrwać.
- Cały czas walczymy z tym, by zlikwidować worki z odpadami z miejsc, w których nie powinny być - zaznacza Pusz. Jak udało nam się dowiedzieć, do utylizacji zakładowi zostało jeszcze ok. 8 tys. ton worków z pestycydami i ziemią skażoną heksachlorobenzenem.
Czytaj także: Toksyczne hałdy na terenie spalarni
WIOŚ czeka na wyniki pomiarów emisji dymu z komina - pokażą, jaki wpływ na środowisko wywiera działalność spalarni. - Powinny być w ciągu tygodnia - zapowiada Boruchalska.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?