- Przyczyną śmierci lwiątka była posocznica wywołana krwotocznym zapaleniem jelit o gwałtownym przebiegu, niepoddająca się niestety leczeniu – informuje dyrektor gdańskiego zoo Michał Targowski. - Opiekunowie Moco i zespół lekarzy zrobili wszystko, by utrzymać go przy życiu. Niestety, walce o życie lwiątka nie sprzyjała wciąż jeszcze niska odporność malucha. Tshibinda – matka małego lwa - czuje się dobrze i przebywa już z pozostałymi lwami - dodaje dyrektor Targowski.
Zobacz:
Urodzony pod koniec czerwca Moco był pierwszym lwem, który urodził się w Gdańsku. Jego ojcem jest lew Arco. W chwili przyjścia na świat miał około 1,5 kg.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?