Właśnie rozpoczęła się kolejna edycja miejskiej akcji "Czyste Przystanki", w której mieszkańcy mają się nauczyć dbania o miejską przestrzeń.
- Ubiegłoroczna akcja, podczas której w Gdańsku stanęło 12 tablic na ogłoszenia, przyniosła efekty. - Gdy postawiliśmy tablice i wyczyściliśmy przystanki, nie zostały już ponownie zabrudzone - mówi Maciej Lisicki.
Akcja Czyste przystanki. Dzisiaj spotkania z pasażerami
Dlatego tym razem nie dość, że tablice pojawiły się nie tylko w Śródmieściu, ale i we Wrzeszczu, projekt został rozszerzony o konsultacje z mieszkańcami. - W sześciu newralgicznych punktach miasta pytamy mieszkańców o to, jakie mają pomysły na walkę z wandalizmem - tłumaczy Małgorzata Ratkowska, koordynator projektu Mimosa Civitas Plus. - Zamontowaliśmy już co prawda 50 kamer monitoringu, ale czekamy na inne propozycje - dodaje i wskazuje, że zostaną one później zebrane, przekazane władzom Gdańska i być może wprowadzone w życie.
Gdańsk zapowiada wojnę o czyste przystanki
We wtorek, podczas uroczystego odsłonięcia jednej z tablic przy gdańskim dworcu pojawił się także Karol Guzikieiwcz. Przyszedł z plakatem, na którym widniało hasło: "NIE CHCEMY ILICZA I ADAMOWICZA".
Czyste przystanki: pierwsza odsłona. CZYTAJ, jak rodziła się inicjatywa
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?