Oczekujemy montażu dodatkowego progu zwalniającego, likwidacji zakazu zatrzymywania i zamiany go na zakaz postoju lub zakaz zatrzymywania w godzinach szczytu komunikacyjnego - apelują mieszkańcy ul. Cedrowej na gdańskim Ujeścisku. Nie dość, że boją się o swoje bezpieczeństwo, to nie mogą swobodnie poruszać się po okolicy.
Zobacz także: W Gdańsku będzie więcej progów zwalniających
- Mamy wyjazd bezpośrednio na jezdnię, a kierowcy, którzy zjeżdżają tędy do Kartuskiej, nie przestrzegają ograniczenia do 30 km/h, mimo że po ulicy chodzą rodziny z dziećmi. Do tej pory parkowaliśmy przy swoich posesjach, co skutecznie eliminowało zapędy zbyt krewkich kierowców, zmuszając ich do zwalniania i omijania - mówi Paweł Czoska, mieszkaniec ulicy Cedrowej.
Na tym nie koniec problemów - zakaz zatrzymywania uniemożliwia mieszkańcom zatrzymanie się, otwarcie bramy na podwórka i zaparkowanie na własnej posesji.
- Takim oznakowaniem Zarząd Dróg i Zieleni pozbawił nas dostępu do własnych nieruchomości, nie mówiąc o fakcie, że wielu z nas prowadzi tu swoje firmy i klienci nie mają jak dojechać - dodaje Paweł Czoska.
Zdenerwowani mieszkańcy połączyli siły i założyli stronę internetową www. niebezpiecznacedrowa.blip.pl, na której od czerwca umieszczają zdjęcia i filmy dokumentujące łamanie przez kierowców ograniczenia prędkości i zakazu jazdy dla tirów powyżej 3,5 t. Regularnie zamieszczają też oficjalne odpowiedzi, jakie otrzymują od gdańskich urzędników.
- Wielkie "wanny" rozjeżdżają naszą ulicę! Złamanie zakazu 3,5 t. Widać numery rejestracyjne! - piszą pod zdjęciem zrobionym na początku lipca. W kolejnych dniach pokazują fotografie, na których samochód pędzi jezdnią, nie patrząc na znaki, przejeżdża ciężarówka, dzieci przechodzą przez ulicę między samochodami - podobnie jak matki z wózkami - a między pasami leżą potrącone koty.
W związku z tym, że większość właścicieli pobliskich posesji wprowadzone na Cedrowej przepisy uważała za absurdalne, do ZDiZ trafiło pismo z prośbą o interpretację oznakowania.
- Zwracamy się z prośbą o interpretację przepisu i instrukcję postępowania, w jaki sposób możemy, nie łamiąc przepisu "zakaz zatrzymywania", korzystać z naszych nieruchomości, chcąc zatrzymać się przed nimi, by do nich wjechać - napisali.
Jasnej odpowiedzi od urzędników nie otrzymali. W piśmie przeczytali tylko, że ZDiZ nie jest uprawniony do interpretacji przepisów i powinni zapoznać się z ustawą Prawo o ruchu drogowym.
Jeden z mieszkańców otrzymał negatywną odpowiedź nawet na prośbę o wytyczenie jednego miejsca postojowego dla osoby niepełnosprawnej.
Urzędnicy twierdzą bowiem, że wszystko jest w porządku, a szeroka na zaledwie 4,3 m ul. Cedrowa ma mieć charakter przelotowy.
- Zakaz zatrzymywania został wprowadzony ze względu na ograniczoną szerokość jezdni spełniającej przelotowy charakter o dużym natężeniu ruchu - poinformował Maciej Radowicz, zastępca dyrektora ZDiZ w Gdańsku. - Wyznaczenie na ulicy miejsca postoju dla osoby niepełnosprawnej znacznie utrudniłoby ruch drogowy.
Tymczasem mieszkańców popierają policjanci. Na lipcowym posiedzeniu komisji ds. bezpieczeństwa i organizacji ruchu wytknęli urzędnikom błędy. - Wskazano nieprawidłowe oznakowanie i propozycje zmian, by dostosować je do obowiązujących przepisów ruchu drogowego - oświadczył kom. Tadeusz Kluziak, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gdańsku.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?