Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Muzeum II Wojny Światowej chce uratować stare cegły z napisem "Min niet"

Marek Adamkowicz
Rosyjskie hasło "Min niet", czyli "Min nie ma", można zobaczyć na Ołowiance
Rosyjskie hasło "Min niet", czyli "Min nie ma", można zobaczyć na Ołowiance Przemek Świderski
Napisy na murach mogą mieć wartość historyczną. Zwróciło na to uwagę Muzeum II Wojny Światowej, które chce pozyskać do swoich zbiorów fragment elewacji z rosyjskim hasłem "Min niet", czyli "Min nie ma". Napis pochodzi prawdopodobnie z 1945 r., a można go zobaczyć na kamienicy stojącej na wyspie Ołowianka.

- Wystąpiliśmy do administratora terenu z prośbą o zgodę na przejęcie napisu - informuje Alicja Bittner z Muzeum II Wojny Światowej. - Wiemy, że administrator zwrócił się w tej sprawie do konserwatora wojewódzkiego, ale do tej pory nie otrzymaliśmy oficjalnej odpowiedzi na nasze pismo.

Czytaj też: Eksponaty dla Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Elementy schronu spod dworca kolejowego

Jak udało się nam ustalić, Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Gdańsku wydał już opinię w tej sprawie.
- W naszej ocenie napis powinien pozostać na kamienicy, w swoim naturalnym środowisku, jako ślad przeszłości - informuje Marcin Tymiński, rzecznik pomorskiego konserwatora zabytków. - Jeśli jednak groziłoby mu zniszczenie, na przykład podczas remontu czy ocieplania elewacji, to lepszym rozwiązaniem byłoby przeniesienie go do muzeum. W takim przypadku wskażemy warunki, jakie muszą zostać spełnione dla właściwego przeprowadzenia tej operacji.

Czytaj również: Gdańsk. Muzeum II Wojny Światowej szuka licealistów-miłośników historii

Muzealnicy zapewniają, że przejęcie wojennej pamiątki odbyłoby się bez szkody dla kamienicy. Wystarczyłoby wyjąć kilka cegieł z napisem i zastąpić je innymi. Materiał do uzupełnienia może nawet pochodzić z czasów, kiedy kamienicę budowano, więc zmiana nie byłaby zbytnio widoczna.

- Fragment muru zostałby wykorzystany na głównej wystawie muzeum, w sekcji przedstawiającej wygląd wyzwalanego miasta, będąc jednocześnie komentarzem do przemian, jakie zaszły w przestrzeni miejskiej po zakoń-czeniu wojny - mówi Alicja Bittner z muzeum. - Warto zabezpieczyć tego rodzaju pamiątki, bo powoli znikają one z przestrzeni miasta.

Jeśli nie uda się pozyskać napisu z Ołowianki, placówka będzie próbować w innych miejscach. W grę wchodzą m.in. budynki na Stogach i Przeróbce. Nie będzie to jednak masowa akcja, tylko pojedyncze działania.

Czytaj także: Gdańsk: Opóźnienia przy budowie Muzeum II Wojny Światowej. Otwarcie muzeum dopiero w 2015 roku

Napisy sprzed lat wzbudzają zainteresowanie nie tylko muzealników, ale też miłośników historii Gdańska. Przykładowo, na stronie internetowej www.forum.dawnygdansk.pl powstał katalog napisów, obejmujący zarówno te związane z wojną, jak i reklamy dawnych firm.

- Muzeum II Wojny Światowej jest zainteresowane informacjami o każdym ciekawym świadectwie wojennych pozostałości, jakie do dnia dzisiejszego są widoczne w tkance miejskiej - zapewnia Alicja Bittner.

Osoby posiadające takie informacje proszone są o kontakt z muzealnikiem Waldemarem Kowalskim: [email protected] lub 58 323 75 49.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto