Od godz. 12 na Placu Solidarności na telebimie transmitowane były uroczystości w Warszawie. Miasto przygotowało pół tysiąca miejsc siedzących, ale od samego początku plac obok pomnika Trzech Krzyży świecił pustkami a ludzie zaczęli zbierać się dopiero po rozpoczęciu ceremoniału państwowego pożegnania prezydenta RP, jego małżonki Marii oraz pozostałych ofiar katastrofy.
Ci, którzy przybyli pod Stocznię Gdańską w skupieniu przyglądali się transmisji, nie brakowało wspólnych śpiewów podczas mszy świętej, która rozpoczęła się o godz. 13, oraz składania kwiatów i zapalania świeczek pod pomnikiem.
Ok godz. 17 odbyło się chyba najbardziej wzruszające wydarzenie - przeniesienie trumien z ciałami Lecha i Marii Kaczyńskich z Pałacu Prezydenckiego do archikatedry warszawskiej. Ostatnim aktem sobotnich uroczystości była msza święta w intencji zmarłej pary.
Na niedzielę, 18 kwietnia, zaplanowano główną uroczystość, czyli pogrzeb prezydenta i prezydentowej na Wawelu. Całość również będzie można zobaczyć na telebimie pod Trzema Krzyżami.
- Spodziewamy się kilkukrotnie większej ilości osób - mówi jeden z porządkowych. - Nie powinno być problemu z zachowaniem spokoju. Myślę, że o kontrowersjach z pochówkiem na Wawelu już wszyscy zapomnieli - dodaje.
Zobacz też:
Trójmiasto w żałobie: |
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?