Zobacz także: Trójmiasto zakorkowane - najgorzej w Gdańsku
- Gdy wyjeżdżam z parkingu, znaki informują mnie tylko, że kończy się parking. Żadnego nakazu nie widzę - mówi zdziwiony pan Tomasz, stojąc 10 metrów od znaku, w zatoczce parkingowej. - Może jak ktoś jest stąd, to o nim wie, ale ja jestem z Tczewa i go nie widzę - dodaje.
Nakaz jazdy prosto ukryty jest również kilkanaście metrów przed skrzyżowaniem, dlatego tylko uważni właściciele samochodów go dostrzegą, gdy zbliżą się do skrzyżowania. Dodatkowo kierowców myli to, że jadący z przeciwnej strony, w kierunku Targu Drzewnego, mogą skręcać w ul. Podmłyńską.
- To wynika z faktu, że czekając, aż się zwolni przeciwny pas, by skręcić w lewo, tamuje się ruch i tworzą się korki - tłumaczy Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni.
Przyznaje również, że znak powinien być widoczny z daleka, jednak jak do tej pory nikt nie zgłaszał mu skarg w tej sprawie, a oznakowanie nie zmieniało się od kilku lat.
Również Janusz Staniszewski z Wydziału Ruchu Drogowego KW Policji w Gdańsku przyznaje, że o problemie słyszy pierwszy raz. - Policjanci cyklicznie kontrolują drogi, ale czasem zdarza się im coś przeoczyć. Z pewnością jednak, jeśli kierowcy są tam w jakiś sposób wprowadzeni w błąd, to policjanci nie będą ich celowo zatrzymywać - uspokaja Janusz Staniszewski.
ZDiZ obiecuje sprawdzić oznakowanie na skrzyżowaniu przy hali.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?