Według niego sprawa wyglądała tak: oszust miał sprzedać hondę 54-letniego znajomego i wybrał się z potencjalnym nabywcą na jazdę próbną. W jej trakcie 16-letni (!) gdynianin zaciągnął hamulec ręczny i uderzył kierującego 21-latka w głowę. Po chwili do "złodzieja" dołączyli wspólnicy, siłą usunęli z pojazdu i odjechali. Tak przynajmniej zeznawał na policji mieszkający w Gdańsku mężczyzna.
Policjanci zwalczający przestępczość samochodową od początku patrzyli na sprawę podejrzanie. Gdy znaleźli skradzioną hondę wszystko wyszło na jaw.
Naprawdę było tak: gdańszczanin dogadał się wcześniej z młodocianym mieszkańcem Gdyni i odsprzedał samochód do niego nie należący za 3 tys. złotych. Zgłaszając kradzież mógł zatrzymać całą kwotę dla siebie, ukrywając to przed prawowitym właścicielem samochodu.
Wkrótce obaj sprawcy zostali zatrzymani przez policję. Mieszkaniec Gdańska usłyszał zarzuty składania fałszywych zeznań oraz, wspólnie z gdynianinem, przywłaszczenia samochodu. Za oba te przestępstwa grozi im do 3 lat więzienia.
Czytaj więcej wieści Na Sygnale:
Morderca księdza zatrzymany?
Gdańsk: Narkotyki w siłowni i w sypialni
Za kratkami z powodu kurczaków
Rozbój w gdańskim hotelu
Sopot: Poszukiwany listem gończym w areszcie
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię: | ||
Ostatki taneczne... | Cztery pory roku... | Cheerleaderki... |
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?